Guardiola po przyjściu zapowiedział odejście wielkich gwiazd z Barcelony - Ronaldinho, Deco, a także Eto'o. Dwóch pierwszych pożegnało się z katalońskim zespołem, natomiast czarnoskóry atakujący pozostał w klubie.
Kameruńczyk świetnie zaprezentował się podczas meczów kontrolnych, podczas których był jednym z najlepszych zawodników Barcy, strzelając aż pięć bramek. Dodatkowym czynnikiem, zatrzymującym gracza w Blaugranie, była jego pensja. Żaden z zespołów nie zdecydował się płacić piłkarzowi takich pieniędzy i na Camp Nou nie dotarła ciekawa oferta.
Przez większość letniego okienka transferowego zarząd Barcelony poszukiwał środkowego napastnika, który miałby zmienić Kameruńczyka. W kręgu zainteresowań znaleźli się chociażby Didier Drogba, Emmanuel Adebayor, David Trezeguet czy Karim Benzema, jednak żaden z nich ostatecznie nie podpisał kontraktu z klubem z Camp Nou.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)