Borussia z rekordem wszech czasów? Nowy król strzelców? - przed 34. kolejką Bundesligi

Walka FC Koeln i Herthy Berlin o utrzymanie to najciekawsze wydarzenie ostatniej kolejki sezonu. W nieco lepszym położeniu znajdują się Sławomir Peszko i spółka, ale ich rywalem będzie Bayern. Klaas-Jan Huntelaar i Mario Gomez korespondencyjnie powalczą o koronę króla strzelców.

W tym artykule dowiesz się o:

Borussia Dortmund zagra o pobicie rekordu wszech czasów - jeszcze nikomu w ciągu 48 poprzednich sezonów nie udało się wywalczyć 81 punktów. W 1972 roku Bayern Monachium zgromadził 79 "oczek". Naprzeciwko BVB stanie rewelacja rundy rewanżowej - SC Freiburg. Skromny zespół z Badenii-Wirtembergii w grudniu był "czerwoną latarnią", a wkrótce potem sprzedał największą gwiazdę - Papissa Cisse. Działacze postawili na trenera drużyn juniorskich od 1995 roku Christiana Streicha. 46-latek jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki odmienił grę zespołu, który jest niepokonany od 10 meczów i może uplasować się nawet na 9. miejscu! - To naprawdę wielka historia. Jestem fanem Streicha - mówi Juergen Klopp, nazywając kolegę po fachu "wyjątkowym", "niepowtarzalnym" i "znakomitym". Na gwiazdę wyrasta 24-letni pomocnik Daniel Caligiuri, który wiosną zdobył 6 goli i zaliczył 4 asysty. Warto zwrócić też uwagę na Johannesa Fluma i pozyskanego ze Slovana Bratysława Karima Guede.

W jakim składzie zagrają mistrzowie Niemiec, którzy w trzech ostatnich meczach z SC zwyciężali 2:1, 3:0 i 4:1? Kicker przewiduje, że Klopp wystawi tym razem najsilniejszy skład, z tym że na prawym skrzydle zagra nie Jakub Błaszczykowski, ale Mario Goetze. Do wyjściowej jedenastki zapewne powróci Łukasz Piszczek, a na szpicy powinien zagrać Robert Lewandowski, któremu wciąż brakuje jednego gola do pobicia polskiego rekordu Jana Furtoka. Niewykluczone jednak, że szkoleniowiec da szansę na pożegnanie z Signal-Iduna Park Florianowi Kringe, Antonio da Silvie i Lucasowi Barriosowi. Dortmundczycy zapewne nie będą ryzykować doznania kontuzji na tydzień przed finałem Pucharu Niemiec, który może zapewnić im podwójną koronę.

17. kolejka: Robert Lewandowski ustala wynik meczu z Freiburgiem na 4:1 dla Borussii. Wcześniej polski napastnik strzelił gola na 1:0.

W pięciu spotkaniach 34. kolejki walka toczyć będzie się tylko o prestiż. Kto zagra o stawkę? Hannover 96 i VfL Wolfsburg rywalizują o 7. pozycję premiowaną występem w eliminacjach Ligi Europejskiej. W zdecydowanie korzystniejszym położeniu są piłkarze Mirko Slomki, którzy zmierzą się ze zdegradowanym K'lautern (Artur Sobiech powinien zacząć mecz na ławce, a Ariel Borysiuk w wyjściowej jedenastce). Trener Wilków Felix Magath liczy na swojego byłego podopiecznego Krassimira Bałakowa, który trenuje FCK. - Bardzo wiele zawdzięczam Felixowi i postaram się dać mu Ligę Europejską - zapowiada Bułgar.

Najgoręcej będzie w sobotę w Berlinie i w Kolonii. FC zagra w barażach, jeśli pokona Bayern (od 1. minuty powinien wystąpić Sławomir Peszko) bądź jeśli Hertha nie ogra Hoffenheim. Beniaminek musi wygrać z Wieśniakami i liczyć na potknięcie Koziołków. - Dla Koeln to mecz o wszystko, ale my zawsze mamy obowiązek zwyciężać. Nie chcemy porażki, która zawsze jest niemiła. Przed finałem Pucharu Niemiec liczymy na dobre samopoczucie - zapowiada Toni Kroos. Dziennikarze przewidują, że Jupp Heynckes wystawi najsilniejszą jedenastkę z Arjenem Robbenem i Franckiem Ribery'm. Berlińczykom nie ma natomiast zamiaru pomagać Markus Babbel, który jesienią prowadził Starą Damę i został zwolniony. Bild informuje, że szkoleniowiec specjalnie mobilizuje podopiecznych na to spotkanie. - Wszyscy wiemy, co stało się tam z Markusem. Może dlatego daje nam taki wycisk - zastanawia się napastnik Wieśniaków Sven Schipplock. Kapitan Herthy Lewan Kobiaszwili wystosował list do mieszkańców Berlina i Brandenburgii, w którym prosi o wsparcie. Zespołowi Otto Rehhagela o ratunek będzie jednak bardzo trudno.

Wciąż nie wiadomo, kto zostanie królem strzelców. Przed tygodniem do tytułu przybliżył się Klaas-Jan Huntelaar, który z 27 trafieniami o jedno wyprzedza najlepszego snajpera poprzedniego sezonu Mario Gomeza. - To byłoby bardzo miłe osiągnięcie, ale koncentruję się na realizacji celów drużyny - przekonuje Holender. - Postaramy się dostarczać Hunterowi piłkę - zapowiada Jermaine Jones przed spotkaniem w Bremie. Wśród gospodarzy na ławce usiądzie Sebastian Boenisch. W grudniu Schalke 04 rozbiło u siebie Hanzeatów 5:0.

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Program 34. kolejki Bundesligi:

sobota, 5 maja

Borussia Dortmund - SC Freiburg, godz. 15.30

FC Koeln - Bayern Monachium, godz. 15.30

Hertha Berlin - 1899 Hoffenheim, godz. 15.30

FSV Mainz 05 - Borussia M'Gladbach, godz. 15.30

VfB Stuttgart - VfL Wolfsburg, godz. 15.30

Werder Brema - Schalke 04 Gelsenkirchen, godz. 15.30

Hannover 96 - FC Kaiserslautern, godz. 15.30

FC Nuernberg - Bayer Leverkusen, godz. 15.30

FC Augsburg - Hamburger SV, godz. 15.30

Komentarze (2)
avatar
SnajperF1
4.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W niemieckiej lidze tez wiele możliwości i różnych rozwiązań można się spodziewać. Sam jestem ciekawy, czy Borussia zakończy ten sezon z rekordem wszech czasów. Jakby nie patrzeć, to sobie na n Czytaj całość
avatar
marco_er
4.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekawe czy Bayern odpuści Kolonii. Hertha raczej wygra co do tego nie ma wątpliwości. więc Koeln żeby się utrzymać musi też wygrać, bo przy równej liczbie zostaje Hertha... 
Zgłoś nielegalne treści