Mourinho: Przy golu był ewidentny spalony, sędzia popełnił typowy błąd

Jose Mourinho nie był specjalnie zasmucony porażką Realu Madryt z Bayernem Monachium. Portugalczyk uważa, że jego zespół bez większych kłopotów jest w stanie odrobić straty na Santiago Bernabeu.

Wątpliwości wzbudziła sytuacja z 17. minuty, gdy gola zdobył Franck Ribery. Strzału Francuza nie obronił Iker Casillas, ale w momencie uderzenia przed bramką Realu
stał na pozycji spalonej Luiz Gustavo, ograniczając częściowo pole widzenia golkiperowi. - Przy tym golu był ewidentny spalony, sędzia popełnił typowy błąd, ale nie krytykuję tego - ocenia Jose Mourinho.

ZOBACZ SYTUACJĘ, O KTÓREJ MÓWI MOURINHO (WIDEO) ->>>

Królewscy byli na Allianz Arena zespołem nieco słabszym od Bayernu i ich porażkę 1:2 trudno uznać za niesprawiedliwą. - Przed nami rewanż i nie potrzebujemy jakiegoś historycznego powrotu, by wejść do finału. Zadanie jest jak najbardziej do wykonania. Jeśli wygramy u siebie 1:0, 2:0 albo 3:1, awansujemy. Jestem optymistą, spokojnie możemy tego dokonać - twierdzi "The Special One".

- Ponieśliśmy pierwsza porażkę w tej edycji Champions League, ale nie wzbudziła ona we mnie jakichś negatywnych uczuć. Polegliśmy na wyjeździe po dobrym meczu. To był typowy półfinał Ligi Mistrzów. Dlaczego przegraliśmy? Bo Bayern strzelił gola w 90. minucie - nie rozdziera szat Portugalczyk.

- Chcieliśmy wygrać, ale szczerze mówiąc kilka minut po zdobyciu gola na 1:1 zorientowaliśmy się, że będzie to bardzo trudne. Dlatego też od 70-75. minuty remis 1:1 wziąłbym w ciemno. W pierwszej połowie byliśmy zdecydowanie silniejszą drużyną, a druga część okazała się bardziej skomplikowana. Gol dla Bayernu na 2:1 nie pasował trochę do tego spotkania - uważa "Mou".

Już w sobotę Królewskich czekają Gran Derbi z Barceloną. Czy to spotkanie może przeszkodzić Realowi w przygotowaniach do rewanżu? - Bayern ma 8 czy 9 punktów straty do Dortmundu i ich weekendowy mecz nie ma żadnego znaczenia. My natomiast walczymy o tytuł. Wiem, że nie jest to dla nas korzystna sytuacja w kontekście rewanżu, ale ja wolę, że tak właśnie jest - mówi szkoleniowiec Los Blancos.

Mourinho zabrał również głos również na temat kradzieży butów Cristiano Ronaldo i innych zawodników Realu przed rozpoczęciem rywalizacji. - Ten incydent to wstyd. Niemożliwym jest, by takie coś wydarzyło się na Santiago Bernabeu - skwitował.

Komentarze (19)
avatar
zuber
20.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aby tradycji stało sie zadość!!! 
avatar
caseres
18.04.2012
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Mou jak zwykle nie potrafi przegrywać. Real zagrał ewidentnie słabo. Coś trudny okres się szykuje dla Królewskich bo wczoraj porażka w Monachium, w sobotę baty na Camp Nou, we wtorek opłakiwani Czytaj całość
avatar
jerrypl
18.04.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jak zwykle ze strony Mourinho kompletny brak klasy i popis bufonady. Oby jak najmniej takich ludzi pojawiało się wśród trenerów. 
avatar
marczyński
18.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mourinho jest wielkim trenerem, geniuszem strategicznym i fantastycznym motywatorem. Ale jest też, a może i przede wszystkim największym hipokrytą wśród wszystkich trenerów na świecie. Real zag Czytaj całość
avatar
mare24
18.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tam samo jak uznał gola Brzydkiego, tak samo nie wyleciał Marcelo, chociaż powinien. Niesłuszne dwie żółte kartki dla Di Marii oraz Higuaina, brak kartki dla Brzydkiego za symulowanie, gdzie co Czytaj całość