Bohater Lewandowski blisko klasy światowej! "Wygrał mecz dla Borussii"

Niemieckie media wysoko oceniły występ Roberta Lewandowskiego w spotkaniu z VfL Wolfsburg. Zdecydowanie słabiej wypadli tym razem Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek. W 29. kolejce nie błysnęli również Sławomir Peszko i Ariel Borysiuk.

"Był trudny do zatrzymania i wygrał mecz dla Borussii. Miał okazje, by zdobyć jeszcze więcej goli" - ocenili występ Roberta Lewandowskiego dziennikarze niemieckiej odsłony goal.com, przyznając mu notę "8.5" w 10-stopniowej skali. Żaden inny zawodnik Borussii Dortmund nie otrzymał równie wysokiej noty, dzięki czemu miano "piłkarza meczu" trafiło w ręce "Lewego". RevierSport 23-latkowi zarzucił jedynie zmarnowanie sytuacji sam na sam z Diego Benaglio w 9. minucie meczu.

ZOBACZ DWA GOLE LEWANDOWSKIEGO (WIDEO) ->>>

Łukasz Piszczek tym razem zasłużył na słabsze recenzje. "Miał drobne kłopoty w defensywie" - stwierdził goal.com/de, od którego 26-latek dostał "6.5". "Poza jednym wyjątkiem bardzo dobrze radził sobie z Schaeferem" - podsumował DerWesten.

Jakub Błaszczykowski wypracował gola na 2:0. Wszystko wskazuje na to, że władze Bundesligi nie zaliczą Polakowi asysty, ponieważ piłka, zanim dotarła do Ilkaya Gundogana, odbiła się jeszcze od nogi Shinjiego Kagawy i obrońcy VfL. "Przed przerwą zrobił niewiele na prawym skrzydle. Jego podania zbyt często trafiały do przeciwników. Wydawało się, że chciał za bardzo. Po zmianie stron był już dużo silniejszy" - zrecenzowali występ "Kuby" żurnaliści RevierSport.

Jak spisali się pozostali biało-czerwoni? Sławomir Peszko i Ariel Borysiuk otrzymali od Bildu "5", Eugen Polanski "4".

Oceny Polaków z BVB kolejno od Bildu, RevierSport, DerWesten i Sportalu ("1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki):

Łukasz Piszczek - "3", "3.5", "2.5", "3"

Jakub Błaszczykowski - "3", "3.5", "4", "3"

Robert Lewandowski - "1", "1.5", "1.5", "1.5"

Po raz kolejny rozczarowali Gladbach, którzy wciąż nie są pewni zajęcia 4. miejsca na zakończenie sezonu. Decydujące znaczenie w pojedynku z Herthą miał faul Christiana Lella na Marco Reusie, w efekcie którego gwiazdor Borussii już w 20. minucie musiał opuścić boisko.

W pierwszej połowie zabrakło bramkowych okazji, a po przerwie bliżsi powodzenia nieoczekiwanie byli przyjezdni. Zimnej krwi w polu karnym zabrakło jednak Brazylijczykowi Raffaelowi, który w przyszłym sezonie będzie prawdopodobnie występował w drużynie... Luciena Favre'a. Ekipa Otto Rehhagela wciąż zajmuje 17. pozycję, ale w przeciwieństwie do Kaiserslautern zachowuje szanse na utrzymanie.
Borussia Moenchengladbach - Hertha Berlin 0:0

Źródło artykułu: