FC Barcelona po bezbramkowym remisie na San Siro znalazła się w nie najlepszym położeniu. Jeśli we wtorek padnie bramkowy remis, do półfinału przejdą mediolańczycy. - Musimy grać po swojemu z myślą o tym, że Milan może strzelić nam gola. W ostatnich dniach długo zastanawiałem się, jak stworzyć dużą liczbę podbramkowych sytuacji przy jednoczesnym niedopuszczeniu do okazji dla Milanu. Rossoneri w Serie A potrafią zdominować mecze. Mają z przodu Ibrahimovicia i potrafią łatwo zagrozić rywalowi dzięki podaniom do niego. Poza tym są niebezpieczni przy stałych fragmentach. Jeśli Milan osiągnie przewagę, będziemy musieli być wyjątkowo ostrożni w defensywie - zapowiada Pep Guardiola.
- Nie wiemy, jak bronić wyniku przez dłuższy czas. Dlatego też zamierzamy ich ostro zaatakować w najlepszy z możliwych sposobów. Przy prowadzeniu 3:0 będziemy naciskać dalej. Musimy grać z ogromną intensywnością. Zapewniam, że we wtorek damy z siebie wszystko - dodaje szkoleniowiec Dumy Katalonii.
Carles Puyol nie ukrywa, że obawia się Zlatana Ibrahimovicia. - On jest jednym z najlepszych napastników na świecie. Ciężko gra się przeciwko niemu. Kluczowym będzie odcięcie go od podań i trzymanie daleko od naszego pola karnego - zdradza taktykę kapitan FCB. - To dla nas najważniejszy mecz w roku, mecz, w którym nie można pozwolić sobie na błędy. Remis 0:0 przemawia przeciwko nam, ale zagramy na Camp Nou przed naszymi kibicami, którzy będą nas wspierać od 1. do ostatniej minuty. Najważniejsze jest zawsze, by nie stracić gola. Nasz pomysł jest taki, by zagrać nasz najlepszy futbol, mając świadomość, że naprzeciwko stoi znakomity zespół - przyznaje Puyol.
a może Milan 3 do 0 wygra ;D