Tytoń jest i będzie numerem 1 w PSV, ale kibice domagają się nowego bramkarza

Przemysław Tytoń w sobotnim meczu z VVV-Venlo po raz pierwszy, odkąd wrócił do zdrowia po kontuzji, zachował czyste konto. Jednak to nie Polak był bohaterem Stadionu Philipsa, ale goszczący w Eindhoven były golkiper PSV Heurelho Gomes.

W weekend działacze PSV Eindhoven potwierdzili, że nie przedłużą kontraktu z Andreasem Isakssonem, w związku z czym w przyszłym sezonie numerem 1 w bramce Holendrów będzie Przemysław Tytoń, którego naciskać będzie utalentowany 21-latek Jeroen Zoet, który obecnie świetnie radzi sobie w RKC Waalwijk, gdzie przebywa na wypożyczeniu.

Podczas sobotniego pojedynku z VVV-Venlo (2:0) PSV odwiedził Heurelho Gomes, który w latach 2004-2008 z powodzeniem strzegł bramki holenderskiego klubu i odszedł za 9 mln euro do Tottenhamu. W Londynie 31-latkowi idzie słabo, jest tylko rezerwowym i niewykluczone, że zmieni barwy klubowe.

Jak relacjonują holenderskie media, kibice PSV przez niemal cały mecz wiwatowali na cześć Brazylijczyka i domagali się jego powrotu do Eindhoven, a zawodnik wykonał rundę honorową wokół murawy. "Gomes skradł show" - informuje prasa. - Gdyby to zależało ode mnie, wróciłbym natychmiast! Decyzję podejmie jednak Tottenham i PSV. Mam jeszcze dwuletni kontrakt z Kogutami - stwierdził golkiper.

Co na to włodarze czerwono-białych? Dyrektor techniczny Marcel Brands stwierdził z całą stanowczością, że powrót Gomesa do PSV nie wchodzi w grę, ponieważ klub wiąże przyszłość i zamierza stawiać na Tytonia, który ma ważny kontrakt do połowy 2016 roku, oraz Zoeta.

Komentarze (3)
avatar
Staleczka1947
8.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W PSV maja fajna pare mlodych bramkarzy
Tytoń moim zdaniem powinien zostac bo ma pewne msc w skladzie 
avatar
SnajperF1
2.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja na miejscu Przemka szukałbym sobie innego klubu. No chyba ze uda mu sie przekonać swoją grą kibiców, ale będzie cieżko. Jak nie masz wsparcia fanów, to cięzko potem zaprezentował swoje umiej Czytaj całość
elvis
2.04.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wiec trzeba zmienic otoczenie,niech menago szuka innego klubu,moze w anglii.