Stomil jedną nogą w I lidze

Tylko kataklizm może spowodować, że olsztyńska drużyna nie wywalczy promocji na zaplecze T-Mobile Ekstraklasy. Przewaga podopiecznych Zbigniewa Kaczmarka nad grupą pościgową wynosi już dziesięć punktów i nie zanosi się na to, by mieli ją roztrwonić.

W tym artykule dowiesz się o:

Niekwestionowany lider grupy wschodniej II ligi to niepokonany Okocimski Brzesko. Zespół prowadzony przez Krzysztofa Łętochę może zagwarantować sobie awans nawet na siedem kolejek przed końcem rozgrywek! Do niedawna trwała rywalizacja za jego plecami, ale wiele wyjaśniło niedzielne zwycięstwo Stomilu nad trzecim w tabeli Motorem Lublin. - Zdajemy sobie z tego sprawę, jednak jeszcze długa droga przed nami. Musimy potwierdzać dobrą dyspozycję w każdym meczu. W Lublinie nam się to udało i jesteśmy z tego powodu szczęśliwi - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl ocenia Janusz Bucholc.

Wicelider pozbawił Motor nadziei na awans, jednakże nikt w ekipie Stomilu nie popada w hurraoptymizm. Olsztynianie twardo stąpają po ziemi, gdyż kryzys na finiszu rozgrywek mógłby wprowadzić wiele zamieszania, choć mają oni w zanadrzu walkower za mecz z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. - Do końca zostało osiem kolejek i wszystko jest możliwe. Jeszcze daleka droga przed moim zespołem, żeby utrzymać to drugie miejsce. Na pewno zrobiliśmy mały kroczek do przodu, ale walka o I ligę się nie skończyła - przestrzega trener Zbigniew Kaczmarek.

Olbrzymie znaczenie dla układu tabeli będą miały dwa mecze z czołowymi II-ligowcami tuż po świętach Wielkanocy. W sobotę, 14 kwietnia olsztyński zespół zmierzy się w Rzeszowie z Resovią, zaś w następną środę podejmie Puszczę Niepołomice. - Myślę, że to będą kluczowe mecze w kwestii awansu. Jesteśmy zarówno fizycznie, jak i psychicznie na nie przygotowani. Myślę, że damy radę - zapewnia kapitan Stomilu.

Źródło artykułu: