Trener Francis Gillot zdecydował się na defensywne ustawienie 5-3-2, w którym Ludovic Obraniak biegał po lewej stronie boiska. Tracący w tabeli do ekipy Carlo Ancelottiego aż 19 "oczek" Żyrondyści nie przestraszyli się gwiazd takich jak Alex, Mamadou Sakho, Thiago Motta czy Javier Pastore i toczyli wyrównany bój. "Ludo" tym razem nie zachwycał, w pierwszej połowie oddał dwa niecelne uderzenia, a jego sprytne podania do dobrze ustawionych kolegów nie dochodziły celu. Po przerwie paryżanie ruszyli do ataków i zepchnęli Bordeaux do defensywy, jednak około 70. minuty rolę się odwróciły.
18 minut przed końcem rywal biało-czerwonych na EURO 2012, Czech Jaroslav Plasil trafił w poprzeczkę, a po chwili strzał Obraniak został w ostatniej chwili zablokowany. Reprezentant Polski kapitalnie zachował się w 77. minucie, gdy idealnie w tempo podał do Nicolasa Maurice'a-Belaya tak, że ten znalazł się oko w oko z Salvatore Sirigu. Francuz wystawił piłkę Cheickowi Diabate i było 1:0 dla gości. PSG szybko wyrównało po fenomenalnym podaniu piętą Mathieu Bodmera i uderzeniu Guillaume'a Hoarau. Obraniak pozostał na murawie do ostatniego gwizdka i co chwila podkręcał tempo gry. Generalnie był to kolejny udany występ 27-latka.
TABELA LIGUE 1 ->>>
Paris Saint-Germain - Girondins Bordeaux 1:1 (0:0)
0:1 - Diabate 77'
1:1 - Hoarau 81'
Akcja Obraniaka, po której Bordeaux zdobyło gola:
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)