Na rozgrzewkę zawodnicy Korony wybiegli w koszulkach z napisami "Stadion to nie teatr" i "Jesteśmy z Wami", a także założyli te same T-shirty po wygranym 2:0 meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała i podbiegli do "Młyna", gdzie wymownym gestem pokazali, co sądzą o działaniach policji. Inicjatywa stworzenia koszulek wyszła od samych piłkarzy.
- Z oczywistych powodów zabrakło najbardziej zagorzałych kibiców. Chcemy ich wesprzeć w słusznej walce, bo stadion to nie teatr. Są miejsca, gdzie panowie policjanci powinni być, gdyż są przydatni dla całego narodu polskiego, natomiast niech pozwolą ludziom na stadionie, na świecie, gdzie większość żyje pod presją "jak przeżyć następny dzień", aby wyżywali się na Vukoviciu i innych biegających po boisku aktorach. Nie o to chodzi, aby zabraniać pokazywać ludziom na stadionie emocje - powiedział pomocnik KoronyAleksandar Vuković.
A jak do działań policji podchodzi strzelec drugiego gola dla Korony Jacek Kiełb? - To jest chora sytuacja. Z całego serca popieramy kibiców - stwierdził krótko, acz treściwie.
Z kibicami Korony solidaryzowali się również fan Podbeskidzia Bielsko-Biała, którzy w sektorze gości wywiesili transparent "Piłka nożna dla kibiców".
Gest piłkarzy Korony w stronę nieobecnych kibiców z Młyna: