- Mam francuski dowód osobisty, ale o paszport nie występowałem. Bo jestem Polakiem, tyle że urodzonym we Francji. Kiedy miałem 13 lat, poszedłem do ojca i zapytałem, czy mogę grać dla Polski. Trochę to wszystko trwało, ale w odpowiednim momencie znaleźliśmy kontakt do polskiej federacji, dostałem zaproszenie na test mecz, spodobałem się trenerowi Żmudzie i zostałem - powiedział Tadrowski w rozmowie z Super Expressem.
Marzeniem młodzieżowego reprezentanta Polski jest gra w Anglii. Ale czy to jedyna opcja? - Nie, myślę też o Polsce. Wiem, wiem. Każdy powie, że to krok do tyłu, ale mam dopiero 18 lat. Gdybym trafił już teraz do dorosłej piłki, to szybciej bym się otrzaskał i przygotował do poważnej gry - stwierdził.
Źródło: Super Express.