Puchar Narodów Afryki: Czarne Gwiazdy pokonały Botswanę, ale nie zachwyciły

We wtorek we Franceville rozpoczęła się rywalizacja w grupie D. Ghana, jeden z głównych faworytów do końcowego triumfu, zdołała sięgnąć po 3 punkty, jednak w drugiej połowie musiała grać w osłabieniu i wyłącznie się broniła.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy celny strzał w rozgrywanym na Stade de Franceville pojedynku oddał jeden z największych pechowców południowoafrykańskiego mundialu, Asamoah Gyan. "Główka" 25-letniego napastnika klubu Al-Ain z 12. minuty nie sprawiła jednak trudności bramkarzowi Botswany.

Czarne Gwiazdy zgodnie z oczekiwaniami osiągnęły znaczną przewagę i udokumentowały ją trafieniem Johna Mensaha. Stoper Lyonu trafił po centrze z rzutu rożnego Gyana. Jeszcze przed przerwą wynik próbowali podwyższyć Jordan Ayew i Gyan, ale Modiri Marumo nie dał się zaskoczyć.

Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie - dominować zaczęli podopieczni Stanleya Tshosane. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 54. minucie bardzo groźny strzał oddał Tshepo Motlhabankwe i, gdyby nie interwencja ghańskiego obrońcy na linii bramkowej, byłby remis.

Zebry z biegiem czasu czuły się coraz pewniej. Po 67 minutach gry krycie zgubił Jerome Ramatlhakwane, a Mensahowi nie pozostało nic innego jak powstrzymać go faulem. W konsekwencji senegalski arbiter wyrzucił strzelca gola z boiska! Końcówka należała do Botswańczyków, jednak faworyci skoncentrowali się na dowiezieniu korzystnego rozstrzygnięcia do końcowego gwizdka i zadanie to zrealizowali.

Ghana - Botswana 1:0 (1:0)
1:0 - John Mensah 25'

Składy:
Ghana:

Adam Larsen Kwarasey - John Paintsil, John Boye, John Mensah, Samuel Inkoom - Emmanuel Agyemang Badu, Anthony Annan - Jordan Ayew (60' Masawadu Alhassan), Sulley Muntari (72' Jonathan Mensah), Andre Ayew (88' Mohammed Abu) - Asamoah Gyan.

Botswana: Modiri Marumo - Tshepo Motlhabankwe, Ndiapo Letsholathebe, Mompati Thuma, Mosimanegape Ramoshibidu - Ofentse Nato - Moemedi Moatlhaping, Patrick Motsepe (60' Mogakolodi Ngele), Mogogi Gabonamong, Phenyo Mongala - Jerome Ramatlhakwane.

Czerwona kartka: John Mensah /70' za faul/ (Ghana).

Żółta kartka: Mompathi Thuma, Ofentse Nato (Botswana).
Sędzia:

Badara Diatta (Senegal).

Komentarze (1)
avatar
Amadeusz
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ghana - jedyny zespół, który zasługuje tak naprawdę by wygrać te mistrzostwa (może poza Wybrzeżem Kości Słoniowej), oglądał ktoś jakieś mecze mistrzostw? Znowu same wuwuzele ? :D