- Szanse na występ Mario Goetze oceniam na jakieś 4 procent. W trakcie przygotowań był cieniem samego siebie. Bez sensu byłoby go wystawiać. Damy mu kilka dni odpoczynku - powiedział w środowy wieczór Juergen Klopp. Niemieckie media z Kickerem i Bildem na czele już ogłosiły, że 19-latka z powodu kontuzji zabraknie w niedzielę o 15.30 na Imtech-Arena w Hamburgu. Kto zastąpi reprezentanta Niemiec? Oczywiście Jakub Błaszczykowski, który błyszczał ostatnio i na treningach, i podczas sparingów. W poprzednim sezonie "Kuba" został bohaterem wyjazdowego meczu z HSV, zdobywając pięknego gola w doliczonym czasie gry na 1:1.
Pod dużym znakiem zapytania stoi natomiast występ Łukasza Piszczka. Polak podczas środowego meczu kontrolnego z Rot-Weiss Oberhausen (4:0) musiał opuścić murawę w 40. minucie z powodu bólu w udzie. - Łukasz przez cały okres przygotowawczy zgłaszał pewne kłopoty z udem. Do tej pory wszystko było w porządku, ale teraz, jak widać, uraz wrócił. Zawodnik poczuł ból w czasie gry. Musimy poczekać na diagnozę - wyjaśnił trener BVB. W razie niedyspozycji 26-latka od 1. minuty wystąpi Patrick Owomoyela.
Pewniakiem do niedzielnego występu jest Robert Lewandowski. W styczniu polski napastnik wystąpił w 4 test-meczach, w których zdobył dwa gole. Skuteczniejszy był Mohamed Zidan (5 trafień), ale pozycja "Lewego", autora 12 goli w rundzie jesiennej, na szpicy jest niepodważalna. Nie zagrozi jej też Lucas Barrios, choć przeciwko Oberhausen wreszcie wpisał się na listę strzelców.