Belgia: Wasilewski imponuje formą, Sandomierski pozostaje numerem 2

Pierwsza kolejka Jupiler League w 2012 roku potwierdziła, że Anderlecht jest głównym kandydatem do wywalczenia mistrzostwa Belgii. Świetne 90 minut rozegrał "Wasyl". Grzegorz Sandomierski tradycyjnie usiadł na ławce, co można uznać za... sukces.

Anderlecht w klasyku ligi belgijskiej i zarazem meczu na szczycie tabeli zdeklasował Club Bruegge, który w 1/8 finału Ligi Europejskiej może być rywalem Wisły Kraków, zwyciężając 3:0. Fiołki po 20 kolejkach mają już 4 "oczka" przewagi nad resztą stawki.

Marcin Wasilewski znalazł się oczywiście w podstawowym składzie. Jego występ ocenili dziennikarze La Derniere Heure. "Miał bardzo dobry początek mecz. Grał niezwykle ofensywnie i ani razu nie dał się ograć Meunierowi i Lestienne" - pochwalono 31-latka. "Wasyl" otrzymał notę "7" (w 10-stopniowej skali). Wyżej oceniono tylko trzech podopiecznych Ariela Jacobsa.

Niewykluczone, że po raz ostatni w tym sezonie na ławce Genku usiadł Grzegorz Sandomierski. Polski bramkarz ma bowiem zostać wypożyczony do słabszej drużyny. Jednak póki co 21-latek rywalizuje z nowo pozyskanym Loganem Bailly o miano golkipera nr 2. - Bailly to spore wzmocnienie, jednak cały czas mam w zanadrzu Sandomierskiego. Muszę dokonać wyboru - mówił przed meczem z Waregem trener Mario Been i ostatecznie postawił na byłego golkipera Jagiellonii. Stojący między słupkami numer 1 Laszlo Koeteles puścił jednego gola, a pojedynek zakończył się remisem 1:1.

Komentarze (5)
avatar
joker
16.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że mamy Szczęsnego. Sandomierski, Fabiański, Kuszczak czy Tytoń przed euro formę chyba tylko na treningach sobie wyrobią. 
avatar
Kaboom
15.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szacunek dla Wasilewskiego. Nie jeden by się poddał po takiej kontuzji, a on imponuje formą. A co do Sandomierskiego to powinien wrócić do Polski. Tutaj by go chociaż Smuda widział, bo zagranic Czytaj całość
avatar
Sawczenkos
15.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, jakby przyszedł do polskiego klubu, chyba ze wróci do Jagiellonii. W końcu Wisła ma bramkarza. Czołowe polskie kluby mają bramkarzy. Sam już nie wiem, ale musi grać, żeby Fabiański nie Czytaj całość
avatar
Byczek93
15.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie musi naciskac jak w ostatnim wywiadzie mowił trener Genku Grzesiek na pewno zostanie wypozyczony , podobno nawet w gre wchodza polskie kluby ale nie chciał ujawnić nazw klubu ;) Czytaj całość
avatar
Pędzel
15.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sandomierski naciskaj na wypozyczenie, bo Ci Euro 2012 kolo nosa poleci! Taki Fabianski pojedzie, a Ty nie? Do roboty Grzesiek, bo potencjal masz