- Podobnie jak w Polsce, czyli optymistycznie, wszyscy uznali, że los nam sprzyjał. Także trener Bilek jest zadowolony, mówi, że z Polski ma dobre wspomnienia, bo zadebiutował w reprezentacji Czech w meczu z Polską i strzelił gola - powiedział Liczka w rozmowie z Super Expressem.
- Pójdę za głosem serca. Stawiam na Czechy i Polskę. Miejsca nie mają znaczenia, bo w ćwierćfinale i tak trzeba będzie grać z Niemcami lub Holandią. Między tym duetem oraz Hiszpanią należy szukać mistrza Europy. Nie przewiduję, aby któryś z zespołów z polsko-czeskiej grupy przebił się do półfinału - ocenił szansę wyjścia z grupy Liczka.
Źródło: Super Express.