Prowadzeni po raz pierwszy i ostatni przez Franka Arnesena hamburczycy dobrze rozpoczęli mecz na Badenova-Stadion. W 11. minucie w poprzeczkę z 25 metrów z wolnego huknął Mladen Petrić, a po chwili po kornerze piłkę głową z najbliższej odległości do bramki wbił Heung-Min Son.
Inicjatywę na długie minuty przejęli gospodarze. Udokumentowali przewagę tuż po przerwie, gdy pozornie niegroźnego podania Felixa Bastiansa nie przeciął Slobodan Rajković, umożliwiając trafienie do siatki Papissowi Cisse. Freiburg atakował i miał mnóstwo okazji dzięki katastrofalnej postawie obrońców HSV. Rajković i Jeffrey Bruma prezentowali się żenująco.
Ekipa Markusa Sorga była jednak nieskuteczna (zwłaszcza pudłujący na potęgę Cedric Makiadi), a w 66. minucie na murawę wszedł Ivo Ilicević. Chorwat zaliczył debiut-marzenie w nowym zespole, gdy po kombinacyjnej akcji z Gokhanem Tore nie dał szans Oliverowi Baumannowi. Fryburczycy mieli najlepszą z możliwych okazji do wyrównania po tym, jak Bruma skiksował i przewrócił Stefana Reisingera w "16". Cisse posłał jednak piłkę z karnego daleko od słupka i 3 punkty niezasłużenie pojechały do Hamburga.
Znacznie lepsze spotkanie obserwowali kibice na RheinEnergieStadion. W pierwszej połowie tempo gry było bardzo szybkie, a więcej bramkowych okazji stworzyli sobie goście. Groźnie uderzali Mohammed Abdellaoue i Didier Ya Konan, jednak na linii świetnie dysponowany był Michael Rensing. Kolończycy objęli prowadzenie po precyzyjnym uderzeniu z wolnego z 20 metrów Lukasa Podolskiego.
"Poldi" trafia po raz 5. w sezonie:
W 49. minucie potężny strzał Sergio Pinto zatrzymał się na poprzeczce bramki Koeln! Niezbyt widoczny był grający na lewej pomocy Sławomir Peszko. Reprezentant Polski przypomniał o sobie w 63. minucie, gdy pomknął skrzydłem i wrzucił piłkę na 4. metr. Tam czekał już Adil Chihi, który trafił w poprzeczkę! 20 minut przed końcem Pinto po świetnej akcji pokonał Rensinga, ale asystent Jochena Dreesa odgwizdał spalonego niebiorącego udziału w akcji Ya Konana. Wydaje się, że była to błędna decyzja.
Tymczasem krótko przed końcem przebłysk geniuszu pokazał Podolski. 26-latek na lewej flance ograł jednego z obrońców i mocnym strzałem w długi róg zaskoczył Rona-Roberta Zielera. W 10. kolejce w Bundeslidze odbędzie się "polski" mecz - Borussia z Łukaszem Piszczkiem, Jakubem Błaszczykowskim i Robertem Lewandowskim podejmie ekipę Peszki i Adama Matuszczyka.
Wyniki niedzielnych spotkań 9. kolejki Bundesligi:
SC Freiburg - Hamburger SV 1:2 (0:1)
0:1 - Son 12'
1:1 - Cisse 47'
1:2 - Ilicević 74'
FC Koeln - Hannover 96 2:0 (1:0)
1:0 - Podolski 24'
2:0 - Podolski 86'
Bundesliga 2011/2012
Lp. | Drużyna | M | Pkt | Bramki |
---|---|---|---|---|
1 | Bayern Monachium | 9 | 22 | 25:1 |
2 | Borussia M'Gladbach | 9 | 17 | 11:6 |
3 | Borussia Dortmund | 9 | 16 | 15:7 |
4 | VfB Stuttgart | 9 | 16 | 14:6 |
5 | Werder Brema | 9 | 16 | 16:12 |
6 | Schalke 04 | 9 | 15 | 18:15 |
7 | Hannover 96 | 9 | 15 | 11:12 |
8 | Bayer Leverkusen | 9 | 14 | 12:13 |
9 | TSG Hoffenheim | 9 | 13 | 12:9 |
10 | FC Koeln | 9 | 13 | 15:18 |
11 | Hertha Berlin | 9 | 12 | 12:13 |
12 | VfL Wolfsburg | 9 | 12 | 11:16 |
13 | FC Nuernberg | 9 | 11 | 10:12 |
14 | FC Kaiserslautern | 9 | 8 | 7:13 |
15 | FSV Mainz | 9 | 8 | 12:19 |
16 | FC Augsburg | 9 | 7 | 7:16 |
17 | SC Freiburg | 9 | 7 | 14:24 |
18 | Hamburger SV | 9 | 7 | 11:21 |