Zarówno ekipa Goncalo Feio, jak i mistrz Polski mają na półmetku komplet zwycięstw w fazie grupowej i są blisko awansu. Mają więc przed sobą bardzo ciekawe perspektywy.
Do tej pory nasi pucharowi reprezentanci zainkasowali w sumie już po 4,37 mln euro (przy obecnym kursie to ponad 18,8 mln zł).
3,17 mln euro wypłacane jest za sam udział w zasadniczej części rozgrywek, a każde zwycięstwo to dodatkowo 400 tys. Trzy wygrane są więc warte 1,2 mln (remis UEFA wyceniła na 133 tys.).
Komplet sześciu triumfów w trwającym etapie zmagań oznaczałby powiększenie finansowego dorobku aż o 2,4 mln euro i to w przypadku Legii oraz Jagi wciąż jest możliwe!
4. kolejkę Ligi Konferencji Europy zaplanowano w czwartek. Jagiellonia zmierzy się wówczas na wyjeździe z NK Celje, natomiast Legia zagra na Cyprze z Omonią Nikozja.
36 uczestników jest klasyfikowanych w jednej wspólnej tabeli. Drużyny, które zajmą miejsca od 1. do 8., awansują do 1/8 finału (zarabiając przy okazji następne 800 tys. euro), natomiast zespoły z miejsc od 9. do 24. - wezmą udział w 1/16 finału (tu premia wynosi 200 tys. w unijnej walucie). Pozostałe dwanaście ekip odpadnie z dalszej gry.
Mecz NK Celje - Jagiellonia Białystok odbędzie się w czwartek o godz. 18.45. 135 minut później wystartuje spotkanie Omonia Nikozja - Legia Warszawa. Transmisje w Polsacie Sport 1. Relacje tekstowe na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza