Oficjalnie: Makelele w PSG
Zgodnie z zapowiedziami 35-letni pomocnik Chelsea Londyn Claude Makelele podpisał kontrakt z zespołem Paris Saint Germain. Francuz w poniedziałek został oficjalnie zaprezentowany jako nowy piłkarz stołecznej drużyny.
Makelele powrócił do ligi francuskiej po 10 latach, w 1998 przeszedł z Olympique Marsylia do Celty Vigo, a przed transferem do Chelsea bronił jeszcze barw Realu Madryt. Jest on już trzecim zawodnikiem, który dołączył do drużyny prowadzonej przez Paula Le Guena w trakcie letniego okienka transferowego. Wcześniej na Parc des Princes trafili Stephane Sessegnon z Le Mans oraz Ludovic Giuly z AS Roma.
- Jestem zadowolony, że transfer doszedł do skutku. Zależało mi na tym, aby przejść do Paris Saint Germain i zakończyć piłkarską karierę we Francji, blisko mojej rodziny. Chciałem przenieść się do PSG już w ubiegłym roku, cieszę się, że będę współpracował z trenerem Paulem Le Guenem i dyrektorem sportowym Alainem Roche - powiedział Makelele.
Doświadczony zawodnik zapowiada, że będzie chciał pomóc zespołowi w osiągnięciu dobrych rezultatów. - To będzie dla mnie duże wyzwanie, postaram się pomóc drużynie i wykorzystać moje doświadczenie. Jak zwykle dam z siebie wszystko. Mam nadzieję, że nadchodzący sezon będzie dla PSG lepszy niż poprzedni - dodał piłkarz.
Mensah przejdzie do Lyonu
Olympique Lyon doszedł do porozumienia z Rennes w sprawie transferu Johna Mensaha. W niedzielę trener Claude Puel nie potwierdził tej informacji i zapowiedział jedynie, że chce pozyskać nowego obrońcę, tymczasem już w poniedziałek włodarze francuskiego klubu zapowiedzieli, że 25-letni reprezentant Ghany przejdzie na Stade Gerland testy medyczne i podpisze 3-letni kontrakt z drużyną mistrza Francji.
Dindane przeniesie się do ligi angielskiej?
Informowaliśmy ostatnio, że OGC Nice dąży do pozyskania piłkarza RC Lens Aruny Dindane. Byłby on godnym następcą Bakari'ego Kone, który w minionym sezonie w 30 ligowych spotkaniach zdobył aż 14 bramek, a ostatnio przeniósł się do Olympique Marsylia.
27-letni Dindane w trakcie sezonu 2007/08 zmagał się z problemami zdrowotnymi, ale mimo to wielokrotnie pokazał się z dobrej strony na boiskach Ligue 1 i strzelił 8 bramek. Jego drużyna nie obroniła się jednak przed spadkiem do drugiej ligi i piłkarz z Wybrzeża Kości Słoniowej rozgląda się teraz za nowym pracodawcą.
Dindane prawdopodobnie nie przejdzie jednak do OGC Nice. Do walki o sprowadzenie go włączyły się bowiem angielskie kluby: Manchester City, Portsmouth i Wigan Athletic, które są gotowe zaoferować za niego aż 10 milionów euro. Doświadczonego napastnika obserwowali podobno także wysłannicy Manchesteru United i Fulham, a sam piłkarz z pewnością chętnie przeniesie się do ligi angielskiej, o ile pojawi się taka możliwość.
Chantome szczęśliwy w obecnym klubie
Pomocnik Paris Saint Germain Clement Chantome zapowiedział, że mimo zainteresowania ze strony kilku angielskich klubów, pozostanie na Parc des Princes. 20-letni Francuz w minionym sezonie wystąpił w 28 ligowych spotkaniach i liczy na to, że w nadchodzących rozgrywkach także będzie regularnie dostawał szansę gry w Ligue 1.
- Trener przed poinformowaniem nas o roli w zespole, czekał na ewentualne zmiany kadrowe. Dostałem od niego odpowiedź, na którą czekałem. Czuję, że jestem potrzebny w klubie i że zależy mu na tym, abym został w zespole. Moim celem jest dalszy rozwój w PSG - powiedział Chantome.
Bordeaux nie sprzeda Cavenaghi'ego
Fernando Cavenaghi był w sezonie 2007/08 najlepszym strzelcem zespołu Girondins Bordeaux, w 23 ligowych spotkaniach zdobył aż 15 bramek. Ostatnio francuskie media łączyły go z transferem do Celtiku Glasgow, jednak prezydent francuskiego klubu Jean Louis Triaud zapewnił, że nie kontaktował się ze szkocką drużyną w sprawie ewentualnego transferu. Przyznał ponadto, że żadna oferta nie jest w stanie skłonić go do zgody na odejście 24-letniego napastnika.
- Nie miałem żadnego kontaktu z przedstawicielami Celtiku w tej sprawie i nie chcę go mieć. Fernando po prostu nie jest na sprzedaż. Żadna kwota nie przekona nas do sprzedania go, to jeden z naszych najlepszych zawodników i nie chcemy go stracić. Jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez trzy lata i jest on szczęśliwy w Bordeaux - powiedział Triaud.
Gudjohnsen na celowniku Olympique Marsylia
Włodarze Olympique Marsylia muszą być przygotowani na zastąpienie Djibrila Cisse (26-letni napastnik chce odejść z klubu i przenieść się do Anglii) i poszukują zawodnika, który mógłby zająć jego miejsce w drużynie. Ostatnie doniesienia wskazują na to, że francuski klub chce sprowadzić piłkarza Barcelony Eidura Gudjohnsena.
29-letni reprezentant Islandii nie ukrywa, że jest rozczarowany brakiem możliwości regularnych występów w lidze hiszpańskiej i prawdopodobnie zdecyduje się na zmianę barw klubowych. Olympique Marsylia nie jest jednak jedynym zespołem, który chciałby pozyskać tego doświadczonego piłkarza.
Zainteresowane sprowadzeniem Gudjohnsena są podobno także: AS Monaco, Portsmouth, West Ham i Panathaniakos Ateny. Olympique Marsylia z pewnością zaczeka z decyzją odnośnie ewentualnego transferu do momentu, gdy wyjaśni się przyszłość Cisse (w trakcie letniego okienka transferowego klub ze Stade Vélodrome zapłacił już ponad 20 milionów euro za Hatema Ben Arfę i Bakari'ego Koné), dlatego też istnieje ryzyko, że Gudjohnsen wcześniej znajdzie nowego pracodawcę i OM będzie musiał rozglądać się za innym napastnikiem.
Chretien chce grać w lidze hiszpańskiej
Obrońca AS Nancy Michael Chretien przyznał, że zainteresowane sprowadzeniem go są przynajmniej dwa kluby - Betis Sevilla i Manchester City. 24-letni Francuz chętnie przeniósłby się do Hiszpanii, ale nie wie jeszcze gdzie będzie występował w nadchodzącym sezonie. Do walki o pozyskanie utalentowanego zawodnika mogą jeszcze dołączyć inne drużyny, AS Nancy czeka na propozycje odnośnie transferu Chretiena.
- Włodarze AS Nancy poinformowali mnie, że czekają na rozwój sytuacji i ewentualne nowe oferty. Przyznałem, że propozycja Betisu bardzo mnie zainteresowała. Manchester City? Słyszałem, że ten klub chce mnie sprowadzić, ale wolałbym grać w lidze hiszpańskiej, transfer do Betisu byłby dla mnie dobrym rozwiązaniem - przyznał piłkarz, który w barwach AS Nancy wystąpił w 188 spotkaniach w Ligue 1.
Prezydent Rennes chce rozstrzygnąć kwestię transferu Brianda
Prezydent Rennes Frederic de Saint-Sernin chce jak najszybciej wyjaśnić sprawę transferu Jimmy'ego Brianda. Włodarze klubu ze Stade de la Route de Lorient początkowo nie chcieli sprzedawać 22-letniego napastnika, ale utalentowany zawodnik chciał odejść do Paris Saint Germain i ostatecznie rozpoczęły się negocjacje pomiędzy tymi klubami. Włodarze PSG do tej pory nie spełnili jednak żądań finansowych Rennes i rozmowy utknęły w martwym punkcie.
- Chcę zakończyć tą sprawę tak szybko, jak to będzie możliwe. To zamieszanie trwa już zbyt długo. PSG po raz pierwszy skontaktowało się z Jimmy'm dwa miesiące temu, a niewiele później z nami. Negocjacje stoją w miejscu, oni celowo je przedłużają. Briand ma ważny kontrakt z naszym klubem - powiedział Frederic de Saint-Sernin.
We francuskich mediach pojawiły się informacje wyjaśniające, że Rennes chce otrzymać za swojego podstawowego zawodnika 10 milionów euro (początkowo żądano za niego sumy wyższej o dwa miliony), podczas gdy PSG zaoferowało jedynie 8 milionów.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)