- Piszczek spotkał się z prezesem Grzegorzem Lato. Ja byłem tylko na początku tego spotkania, ponieważ musiałem przyjechać tutaj do Lubina - powiedział Franciszek Smuda na popołudniowej konferencji prasowej przed środowym pojedynkiem z Gruzją.
Jest duża szansa na to, że jednak Łukasz Piszczek nadal będzie grał dla polskiej kadry. - Rozmawiałem z Łukaszem, był także prezes i jego menadżer. Myślę, że jest to i będzie korzystna konferencja. Decyzji jeszcze nie znam, ale na pewno będzie pozytywna. Tak powinno być. Łukaszowi nerwy i złość już przeszła i na pewno wyciągnął z tego wnioski. Wygląda to tak jakby to on był szefem korupcji, a on wziął udział w zrzutce. Nie grał nawet wtedy w meczu z Cracovią. Ta zrzuta mogła być na przykład na bankiet. Uważam, że się źle tłumaczył, ale to jest przeuczciwy chłopak i dlatego powiedział prawdę - bronił swojego podopiecznego Franciszek Smuda.
Zobacz także: Eugen Polanski zadowolony z przyjęcia w reprezentacji
Bronią go również koledzy z zespołu. Robert Lewandowski nie krył rozczarowania całą sytuacją i w wywiadzie dla portalu SportoweFakty.pl powiedział: - Dla mnie cała ta sytuacja jest nieporozumieniem. Szkoda Łukasza, bo wiele się wokół niego działo i zostało to mocno wyolbrzymione oraz przesadzone. Jeśli chodzi o tę sprawę, to będzie to jego decyzja. Sądzę, że w ogóle nie powinno być zawieszenia, bo dla mnie to trochę niezrozumiała decyzja.