O tym, że Krzysztof Mączyński tego lata przeniesie się z Wisły Kraków do Górnika wiadomo było od miesiąca. Pomocnik Białej Gwiazdy przez ostatnie półtora roku występował w ŁKS Łódź w ramach wypożyczenia. Był wyróżniającym się zawodnikiem zespołu trenera Andrzeja Pyrdoła, z którym w minionym sezonie wywalczył awans do T-Mobile Ekstraklasy.
W Łodzi jednak na dłużej nie zakotwiczył. O tym, że będzie musiał opuścić Łódzki Klub Sportowy zaważył fakt, że w kasie beniaminka ekstraklasy nie było funduszy na jego transfer definitywny. Długo nowego pracodawcy 24-latek szukać jednak nie musiał i w lipcu pojawił się na zgrupowaniu Górnika w Zakopanem. Wkrótce wyjechał też z zabrzanami na obóz w Słowenii. Wiadomo wtedy już było, że piłkarz najpewniej zakotwiczy na przyszły sezon przy Roosevelta.
- Z Górnikiem porozumiałem się szybko. Teraz sprawa waży się między klubami - mówił tydzień temu Mączyński. Jego zdanie podzielał Tomasz Młynarczyk, prezes śląskiego klubu. - Jesteśmy dogadani co do warunków transferu Krzysztofa Mączyńskiego. Pozostało jedynie dopięcie formalności, poprzez podpisanie niezbędnych dokumentów - donosił tydzień temu. W efekcie bierności w działaniu włodarzy klubu z Krakowa Mączyński nie mógł zagrać w inauguracyjnym starciu Górnika ze Śląskiem Wrocław.
Długo pod znakiem zapytania stał też jego występ w piątkowym starciu z Widzewem Łódź, ale ostatecznie niezbędne dokumenty do Zabrza trafiły i nic nie stoi na przeszkodzie, by trener Adam Nawałka delegował pomocnika do gry przeciwko łodzianom. Specjalnie na tę ewentualność włączył do kadry meczowej siedemnastu graczy, zostawiając Mączyńskiemu miejsce. Gdzie? Według naszych informacji mecz rozpocznie na ławce rezerwowych, bo Górnik wybiegnie na Widzew identyczną jedenastką, co na mecz we Wrocławiu. Na boisku debiutant pojawi się najpewniej po przerwie.
Krzysztof Mączyński jest dziesiątym letnim wzmocnieniem Górnika. Wcześniej kontrakty z zabrzańskim klubem podpisali Boris Pesković, Paweł Olkowski, Paweł Thomik, Mateusz Mączyński, Michał Płonka, Wojciech Król, Idan Shriki, Daniel Gołębiewski i Arkadiusz Milik. Na Roosevelta wrócili też Łukasz Skorupski i Kamil Szymura, ostatnio występujący na zasadzie wypożyczenia w Ruchu Radzionków. Zabrzanie zdecydowali się też wykupić z Zagłębia Sosnowiec Rafała Pietrzaka, w minionym sezonie występującym w Górniku na zasadzie wypożyczenia.