Kluby piłkarskie czeka finansowa katastrofa

Uznany ekonomista, Jose Maria Gay bije na alarm. Jego zdaniem rosnące zarobki piłkarzy mogą doprowadzić do upadków znanych klubów piłkarskich.

Jose Maria Gay wyliczył, że zarobki piłkarzy wzrastają zbyt szybko w stosunku do wzrostu zysków klubów piłkarskich w Bundeslidze i Ligue 1. Nieznacznie lepiej w tym zakresie wygląda sytuacja klubów Premier League i Primera Division. Nie mają one jednak powodów do zadowolenia, bo łączne straty operacyjne angielskich klubów wyniosły 149 milionów euro. Znany ekonomista Universidad de Barcelona nie ma wątpliwości, że bańka finansowa prędzej czy później będzie musiała eksplodować.

Z problemów klubów zdaje sobie sprawę UEFA, która dzięki działaniom Michaela Platiniego promuje program finansowego Fair Play. Zdaniem ekspertów ten program nie ochroni jednak klubów przed problemami. Zdaniem Gaya kluby mogą nie wytrzymać kolejnego kryzysu finansowego.

Zadłużenie pięciu największych lig (angielskiej, francuskiej, hiszpańskiej, niemieckiej i włoskiej) przekracza obecnie 1,5 miliarda euro. We Francji zarobki wzrosły o 171 milionów euro, podczas gdy przychody klubów tylko o 84. W Niemczech przychód klubów w wysokości 284 miliony euro został w całości przeznaczony na podwyżki. W Hiszpanii pensje wzrosły o 133 miliony, a dochody o 42. Rekordzistami są jednak Anglicy, których zarobki wzrosły o 327 milionów.

Dług pięciu największych lig świata stanowi 91 procent ich przychodu. Takie dysproporcje mogą doprowadzić nie tylko do upadki ligi, ale także do gospodarki danego kraju.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Komentarze (0)