Niemal zamknięta kadra Pogoni zaprezentowała się przedstawicielom mediów podczas przedsezonowej sesji fotograficznej. Na murawie nie zabrakło nowych Portowców z najgłośniejszymi nabytkami tego lata - Dawidem Kucharskim i Peterem Hricko na czele. Niezmiennie duże emocje wzbudza powrót na Twardowskiego Ediego Andradiny, którego zakontraktowanie ogłoszono już w końcówce poprzedniego sezonu. - Staramy się nie przespać żadnego okresu transferowego. Mam wrażenie, że wzmocniliśmy zespół zarówno w trakcie zimowego, jak i letniego okienka. Stworzyliśmy mieszankę młodości i doświadczenia. Taka Pogoń ma się podobać i ściągnąć na trybuny wybrednych, szczecińskich kibiców. Za nami osiem rund transferowych i mam nadzieję, że ta była najlepsza - opowiada Grzegorz Smolny, wiceprezes Pogoni.
Najpóźniej pozyskanymi zawodnikami są dotychczas Mateusz Lewandowski oraz wyjątkowo skuteczny w sparingach Donald Djousse, czyli perspektywiczni gracze młodego pokolenia. - Stoczyliśmy o tych zawodników niełatwy bój. Ponad miesiąc przepychaliśmy się z Dinamem Tbilisi o Kameruńczyka, a z kolei Wisła Płock wciąż złośliwie nie wydała nam odcinka zwolnienia. To właśnie świadczy, jak te kluby żałują ich odejścia - komentuje Smolny. Sami zainteresowani skupiają się tylko na walce o skład Portowców i zachwalają swoją przeprowadzkę do Szczecina. - Bardzo przypadło mi do gustu miasto oraz fakt, że dużo ludzi interesuje się tutaj piłką nożną. Mam nadzieję, że zostanę w Pogoni dłużej - zapewnia Lewandowski. - Lubię to miasto - wtórował mu nieśmiało Djousse.
Pogoń otworzy sezon sobotnią konfrontacją z Polonią Bytom
Jako ostatni do grupowego zdjęcia ustawili się Mikołaj Lebedyński i Piotr Dziuba, których sportowa przyszłość pozostaje nierozstrzygnięta. "Miki" powrócił już z testów z Rodzie Kerkrade i wziął udział we wtorkowym treningu Pogoni, ale nadal oczekuje na decyzje Holendrów w sprawie ewentualnego transferu. Lebedyński spodobał się sztabowi szkoleniowemu Rody, ale konkretne postanowienia jeszcze nie zapadły. Z kolei Dziuba został wystawiony przez Pogoń na listę transferową, ale im bliżej sezonu - tym odejście byłego napastnika Floty Świnoujście jest coraz mniej prawdopodobne. Poza sesją fotograficzną pozostali Damian Kostkowski i Łukasz Wójcik, którzy od dłuższego czasu są obserwowani przez sztab szkoleniowy, ale dotychczas nie podpisali kontraktów z klubem.
Problemem odnowionej Pogoni mogą być nie tylko przeciągające się roszady personalne, ale też mocno ograniczony czas wspólnych treningów. - Dopracowanie wszelkich elementów w cztery tygodnie wymaga cierpliwości. Tak krótki okres nie wystarczył, by zakończyć pracę nad zgraniem i formą. Nowi zawodnicy potrzebują najpierw czasu, by złapać kontakt z zespołem - opowiadał Marcin Sasal. Kapitan Pogoni Bartosz Ława stara się patrzeć optymistycznie w przyszłość, choć nie ukrywa, że krótki przerwa nie była sprzymierzeńcem drużyny. - Dostrzegam poprawę poziomu gry, ale to prawda, że mieliśmy utrudniony okres przygotowawczy - dodał pomocnik Pogoni.