Zasłużony awans - komentarze trenerów po meczu Wisła Kraków - Skonto Ryga

W rewanżowym meczu II rundy eliminacji Ligi Mistrzów Wisła Kraków pokonała 2:0 Skonto Ryga i awansowała do kolejnej fazy kwalifikacji, gdzie zmierzy się z mistrzem Bułgarii, Liteksem Łowecz.

Zwycięstwo pieczętujące awans do III rundy eliminacji zapewnili Białej Gwieździe Patryk Małecki i Ivica Iliev. W pierwszym meczu mistrzowie Polski pokonali Skonto 1:0.

Robert Maaskant (trener Wisły Kraków): - Zagraliśmy w tym meczu tak jak powinniśmy. Mieliśmy pełną kontrolę nad grą. Stworzyliśmy więcej szans niż w pierwszym spotkaniu. Nie były to jakieś doskonałe okazje, bo trudno o to, gdy rywal broni się we własnym polu karnym. W przerwie powiedziałem zawodnikom, że robimy dym, ale nie pożar. Graliśmy za wolno piłką, zbyt mało było ruchu na boisku. Drużyna dobrze zareagowała na te uwagi, bo już po pięciu minutach drugiej połowy strzeliliśmy gola, który praktycznie zakończył mecz. Zespół zagrał bardzo profesjonalnie, cały czas kontrolowaliśmy mecz. Nie pozwoliliśmy przeciwnikowi w tym spotkaniu na nic. Uważam, że w pełni zasłużyliśmy na awans do kolejnej rundy

Marian Pahars (trener Skonto Ryga): - Wisła była dla nas zbyt mocnym rywalem, żeby ją pokonać. Mamy jeszcze za młody zespół, żeby wygrywać z tak dobrą drużyną. Zagraliśmy dobrze, realizowaliśmy nasz plan, ale nie mogliśmy zaatakować Wisły, bo przegralibyśmy 5:0, albo 6:0. Indywidualności wygrały ten mecz. My dobrze broniliśmy, Wisła dobrze atakowali, wygrały indywidualności, które potrafiły przełamać naszą obronę. Mamy młody zespół, więc ten dwumecz to było ogromne doświadczenie dla naszego zespołu jak i dla mnie samego. Jestem dumny z zespołu.

Komentarze (0)