Niemcy martwią się losem Smolarka: Kiedyś gwiazda Bundesligi, dziś niechciany nawet w ojczyźnie

W cyklu "prawie zapomniane gwiazdy" portal transfermarkt.de opisuje historię upadku Ebiego Smolarka, który przed laty błyszczał w Bundeslidze. W barwach Borussii Dortmund zdobył 25 goli i zaliczył 15 asyst.

Ebi Smolarek występował w drużynie aktualnego mistrza Niemiec przez dwa i pół sezonu. "Kibice BVB prawdopodobnie nigdy nie zapomną tego Polaka" - komentuje transfermarkt.de. Na szczególne wyróżnienie zasługuje gol 30-letniego obecnie napastnika z meczu 33. kolejki przeciwko Schalke. Znienawidzeni przez fanów Borussii Koenigsblauen byli wówczas o krok od mistrzowskiego tytułu, ale trafienie Smolarka na 2:0 pozbawiło ich złudzeń. W Bundeslidze wychowanek Feyenoordu rozegrał 81 spotkań i wyrobił sobie na tyle dobrą markę, że Racing Santander zapłacił za niego niemal 5 mln euro.

Niemcy wspominają, że zarówno przygoda z Primera Division, jak i z Premier League w barwach Boltonu okazały się zupełną klapą. W 2009 roku Ebi mógł wrócić do Bundesligi, ale nie przeszedł pomyślnie testów w Hamburgerze SV, i musiał przenieść się do greckiej Kavali. Szybko pozyskała go Polonia Warszawa. Uwadze naszych zachodnich sąsiadów nie uszły kłopoty Smolarka z Józefem Wojciechowskim.

"Właściciel klubu chciał zamrozić 20 procent jego pensji i wypłacić je tylko wówczas, gdy drużyna zajmie jedno z trzech czołowych miejsc w lidze. Smolarek propozycję tę jednak odrzucił. Teraz trenuje indywidualnie i prawdopodobnie wkrótce rozwiąże kontrakt" - podsumowuje portal, dodając, że autor 20 goli dla reprezentacji Polski wciąż wart jest około milion euro. Przed tygodniem dziennikarze transfermarkt.de analizowali smutne dzieje Jana Kollera i Emile Mpenzy po ich odejściu z Bundesligi.

Lata świetności Smolarka. Piękny wolej Polaka pozbawia Schalke mistrzostwa w sezonie 2006/2007: