Horstmann zapewnia, że zatrzyma największe gwiazdy
W obszernym wywiadzie udzielonym Expressowi Claus Horstmann zagwarantował, że najważniejsi podopieczni Stale Solbakkena nie opuszczą Kolonii. - Nie dokonamy wielkich transferów, ale zrobimy wszystko, żeby pozostawić obecny stan posiadania - zapewnił. Dotyczy to zwłaszcza Lukasa Podolskiego, Pedro Geromela i Milivoje Novakovicia. Słoweniec w czwartek przedłużył kontrakt z klubem do 2014 roku.
Horstmann przyznał, że zespół może wzmocnić Sascha Riether. - To idealny kandydat do gry na pozycji, którą chcemy wzmocnić, na którego możemy sobie pozwolić finansowo - przyznał. Zagwarantował również, że dyrektor sportowy Volker Finke nie będzie wtrącał się w prowadzenie drużyny przez Solbakkena: - Nie będzie miała miejsca taka sytuacja jak w Bremie z Allofsem czy w Monachium z Nerlingerem.
FC Koeln ostrzega Grajewskiego
Trwają negocjacje Sławomira Peszki z Eintrachtem Frankfurt. Nie przypadło do gustu włodarzom Koziołków. - Dotąd nikt się z nami nie kontaktował. Jego doradca powinien czasem zapytać swojego zawodnika, czy ma z jego pracy jakąś korzyść. A Sławek powinien zapytać sam siebie, co jest dla niego dobre. Fakty są takie, że ma z nami 3-letni kontrakt. Jeśli jakiś klub przyjdzie i zechce Sławka kupić, wrócimy do stołu - zapowiada Horstmann.
Szef FC ma wątpliwości, czy działania Andrzeja Grajewskiego ws. "Peszko-poker" są zgodne z prawem. - Nie chcę wypowiadać się na temat opinii prawnych pana Grajewskiego. Mamy legalny kontrakt zawarty zgodnie z zasadami Deutsche Fussball Liga. Powtarzam jeszcze raz: jeśli jego menedżer przyprowadzi do nas jakiś chętny klub, będziemy rozmawiać - zakończył Horstmann. Zdaniem FC Koeln 30 maja kontrakt polskiego skrzydłowego uległ automatycznemu przedłużeniu do 2014 roku.
Nie tylko Bayern chce Vidala
Napoli złożyło Aptekarzom ofertę za Arturo Vidala. Opiewa ona, zdaniem mediów, podobnie jak propozycja Bawarczyków na 10 mln euro. - Arturo jest dla nas zbyt ważny, byśmy go puścili. Zwłaszcza że oferty z Neapolu i Monachium nie są dla nas zbyt atrakcyjne. Przeprowadziliśmy przyjemne rozmowy, ale z naszego punktu widzenia nic się nie zmienia - zaznaczył Rudi Voeller.
- Bardzo chcemy przedłużyć z nim kontrakt. Przed nami trudne zadanie, ale będziemy próbować - oznajmił właściciel klubu, Wolfgang Holzhaeuser. TZ informuje, że aby pozyskać Chilijczyka trzeba wyłożyć przynajmniej 15 mln euro. Czy Bayern będzie stać na taki wydatek? Kwota wydaje być się w zasięgu FCB, zwłaszcza że Vidala chce mieć w drużynie Jupp Heynckes.
Klose oficjalnie w Lazio
To, o czym mówiono od dawna, w nocy ze środy na czwartek stało się faktem. Miroslav Klose po 11 latach opuścił Bundesligę i spróbuje swoich sił w Serie A. Transfer sfinalizowano w dniu 33. urodzin reprezentanta Niemiec. Rzymianie płacić będą napastnikowi, który podpisał 2-letni kontrakt, około 2 mln euro pensji rocznie. W czwartek Klose ma przejść testy medyczne. Z Lazio występował będzie w Lidze Europejskiej.
Dede trafi do Mainz?
Władze 5. drużyny poprzedniego sezonu w miejsce sprzedanego do Schalke Christiana Fuchsa chcą pozyskać Dede. Legendarny defensor BVB podobno nie mówi "nie". Za transferem optuje Juergen Klopp, były piłkarz i trener FSV. - Dede miał ogromnego pecha, że pojawił się Marcel Schmelzer w świetnej formie. W jakimkolwiek innym klubie miałby bezpieczne miejsce - przyznał opiekun Borussen.
- To naprawdę dobry gracz na lewą stronę - przyznaje menedżer Mainz Christian Heidel. - Rozmawiałem z Kloppem przez telefon i wspominaliśmy o przejściu do Moguncji - przyznaje 32-latek, który jeszcze kilka dni temu wydawał być się zdecydowany na powrót do ojczyzny i występy w Botafogo.
Co ciekawe, ten sam klub z Rio de Janeiro chce pozyskać Diego z Wolfsburga! - Byłem w Niemczech i przedstawiłem mu naszą propozycję. Jedynym problemem jest astronomiczna kwota odstępnego - mówi prezydent Botafogo, Mauricio Assumpcao. Wilki domagają się za krnąbrnego pomocnika 10 mln euro. - W ciągu tygodnia zostanie podjęta decyzja - dodaje ojciec Brazylijczyka.
Niemiecko-polski talent wypożyczony
Niemający szans na grę w podstawowym składzie, ale dysponujący ogromnym potencjałem Daniel Ginczek na najbliższy sezon przeniósł się z Dortmundu do pobliskiego Bochum. - Z Borussią wkrótce przedłużę kontrakt do 2013 roku - zapewnił jednak napastnik, który może występować w polskiej kadrze. - VfL to ambitny zespół, który będzie chciał awansować do 1. Bundesligi - ocenił nowego pracodawcę bramkostrzelny 20-latek.
"Odyseja lewych obrońców" w Bremie
Serwis goal.com przedstawił listę lewych defensorów, którzy w ostatnich latach bez powodzenia próbowali swoich sił w Werderze. Przeciętnie szło Paulowi Starteriemu (2000-2005), zawodził Ludovic Magnin (2001-2005), oczekiwań nie spełnił Christian Schulz (2002-2007), a "wielkim nieporozumieniem" okazał się Gustavo Nery (2004-2005).
Później wcale nie było lepiej. Jelle van Damme (2005-2006), Pierre Wome (2006-2008), Dusko Tosic (2007-2010), Sebastian Boenisch (2007-), Aymen Abdennour (2010-) i Mickael Silvestre (2010-) z różnych przyczyn nie potrafili na dłużej wywalczyć miejsca w wyjściowej "11". W efekcie częściej na boku obrony grywał nominalny środkowy defensor, Petri Pasanen (2004-2011).
Czy problemy zielono-białych wreszcie się skończą? - W Schalke spisywał się lepiej niż poprawnie. Widzimy w nim duży potencjał - mówią działacze o pozyskanym z Gelsenkirchen za milion euro Lukasie Schmitzu. 22-latek w Bundeslidze wystąpił już ponad 50-krotnie, a chętnie stawiał na niego sam Felix Magath.
Hertha poluje na duet ze Szwecji
Berlińska prasa doniosła, że Michael Preetz szykuje zaciąg z IFK Goeteborg. Do Die Alte Dame mają na dniach trafić 20-letni Robin Soeder i o rok starszy Nicklas Baerkroth. Obaj są napastnikami, a zwłaszcza Soedera w Szwecji uważa się za spory talent. - Sondujemy rynek - przyznaje jedynie dyrektor sportowy Herthy. Póki co o sile ataku beniaminka stanowią Adrian Ramos i Pierre-Michel Lasogga.
Werder blisko drugiego wzmocnienia
Po Mehmecie Ekici'm do Bremy trafi kolejny piłkarz tureckiego pochodzenia. - Interesujący zawodnik dla nas. Fakt, że z nim rozmawiamy i chcemy go pozyskać, nie jest tajemnicą - przyznaje Klaus Allofs. Chodzi o 24-letni Barisa Oezbeka, który od 2007 roku jest podstawowym zawodnikiem Galatasaray. Byłego młodzieżowego reprezentanta Niemiec kusi również wicemistrz Super Lig, Trabzonspor.