Piątek w La Liga: Ronaldo nie odejdzie do City, Goetze na celowniku Barcy

Manchester City nie złoży wielomilionowej propozycji za Cristiano Ronaldo. Włodarze The Citizens szybko zaprzeczyli doniesieniom angielskich mediów. Z kolei FC Barcelona planuje w lecie sprowadzić czterech graczy. Linię ofensywną ma wzmocnić Giuseppe Rossi, a jednym z kandydatów do pomocy jest Mario Goetze z Borussi Dortmund. Ponadto Sevilla obserwuje jednego z nowych mistrzów Holandii.

City nie wyda milionów za Ronaldo

Rewelacje Sky Sports News szybko zdementowali przedstawiciele Manchesteru City. Angielska stacja podała, że The Citizens chcą zaoferować za Cristiano Ronaldo aż 180 mln euro.

- Nie ma wątpliwości, że Ronaldo to jeden z najlepszych piłkarzy na świecie, nie ma go jednak na naszej klubowej liście czy w transferowych celach - przyznał reprezentant City.

Goetze na celowniku Barcy

Według niemieckiego Bilda na ostatnich sześciu spotkaniach Borussi Dortmund byli przedstawiciele FC Barcelony, którzy obserwowali w akcji rewelację tego sezonu, Mario Goetze.

18-latek jest łakomym kąskiem europejskich klubów. Zainteresowanie jego osobą wykazuje również Manchester United oraz Arsenal Londyn, który szuka ewentualnego następcy Cesca Fabregasa.

Cztery nowe twarze w Barcelonie

Kataloński Sport poinformował, że w letnim okienku transferowym FC Barcelona sprowadzi czterech zawodników. Głównym priorytetem dla Katalończyków jest kupno napastnika, którym ma zostać Giuseppe Rossi z Villarreal.

Ponadto w ekipie Josepa Guardioli ma się znaleźć nowy defensor oraz skrzydłowy.

Sevilla obserwuje Marokańczyka z Ajaksu

Z zespołu mistrza Holandii może odejść Mounir el Hamdaoui. Atakujący Ajaxu Amsterdam znalazł się na celowniku Sevilli, która od dawna szuka nowego napastnika.

Z zespołu Andaluzyjczyków odszedł już Luis Fabiano, a następny w kolejce jest Frederic Kanoute. 26-latek znajduje się również na celowniku Trabzonspor i Galatasaray, ale sam zawodnik niechętnie patrzy na możliwość przeprowadzki do Turcji.

Jego cena powinna oscylować w granicach 5 mln euro.

Komentarze (0)