Nawet niebo płakało - relacja z meczu Piast Gliwice - MKS Kluczbork

Trwa fatalna seria Piasta Gliwice i MKS-u Kluczbork. Niedzielne spotkanie między tymi ekipami zakończyło się podziałem punktów. Niebiesko-czerwoni na zwycięstwo czekają od 5 marca, podopieczni Ryszarda Okaja o dwa tygodnie krócej.

O pierwszej połowie tej konfrontacji można napisać tylko tyle, że się odbyła. Piłkarze Marcina Brosza nie mieli żadnego pomysłu na grę i na dobrą sprawę ani razu poważnie nie zagrozili bramce strzeżonej przez Krzysztofa Stodołę. Goście zaprezentowali się z lepszej strony i mogli się pokusić nawet o gola. Po strzale Tomasza Jagieniaka piłka zatrzymała się jednak na poprzeczce. Kibice zgromadzeni na trybunach oglądając to spotkanie łapali się za głowy, a niebo płakało.

Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił. Gliwiczanie mieli poważny problem z przeprowadzeniem dobrej akcji. Groźne kontry za to co chwila wyprowadzali piłkarze z Kluczborka i w 68. minucie ich starania przyniosły spodziewane owoce. Po dobrym dośrodkowaniu z lewej strony boiska zupełnie niepilnowany w polu karnym Dawid Hanzel silnym strzałem zmusił do kapitulacji Krzysztofa Kozika.

Trener Piasta szybko zareagował na taki obrót wydarzeń, wprowadzając na boisko… nominalnego obrońcę Jana Buryana. Tyle, że rosły Czech został ustawiony w ataku. Ta zmiana okazała się strzałem w dziesiątkę, bo od tego momentu ofensywne poczynania niebiesko-czerwonych wyglądały dużo lepiej. Buryan wychodził na pozycje, walczył i w 82. minucie miał spory udział przy wyrównującym trafieniu. Początkowo nawet to jemu zaliczono tę bramkę. Zawodnik po końcowym gwizdku arbitra przyznał jednak, że to nie on skierował piłkę do siatki, a Paweł Odrzywolski.

Do końca spotkania wynik zmianie już nie uległ. Na samym boisku też niewiele się działo. Już w doliczonym czasie gry sfrustrowany nieporadnością swoją i kolegów Jakub Biskup zobaczył czerwony kartonik i to było jedyne warte odnotowania wydarzenie z ostatnich minut tej konfrontacji.

Piast Gliwice - MKS Kluczbork 1:1 (0:0)

0:1 - Hober 68'

1:1 - Odrzywolski (sam.) 82'

Składy:

Piast Gliwice: Kozik - Lewczuk (71' Buryan), Matras, Krzycki, Kaszowski (83' Gamla), Podgórski (59' Urban), Smektała, Zganiacz, Pietroń, Biskup, Maycon.

MKS Kluczbork: Stodoła - Orłowicz, Jagieniak, Odrzywolski, Stawowy, Niziołek, Glanowski, Hober (73' Tuszyński), Ulatowski (86' Kaczmarek), Nitkiewicz, Hanzel (58' Półchłopek).

Żółta kartka: Odrzywolski (MKS).

Czerwona kartka: Biskup (Piast) / 90+ 3'

Sędzia: Piotr Wasielewski (Kalisz).

Widzów: 300.

Źródło artykułu: