Gran Derbi po dolnośląsku - zapowiedź meczu KGHM Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław

Drugi raz z rzędu derby w Lubinie zostaną rozegrany w środku tygodnia. Tak było przed rokiem i tak będzie i tym razem. Mimo to na Dialog Arena znów szykuje się rekord frekwencji. Został on ustanowiony podczas spotkania z Lechem Poznań i wynosi nieco ponad 12 tysięcy widzów. Kibice obu drużyn mobilizują się do dopingu. Śląsk dostał 1000 biletów i wszystkie się rozeszły.

Zagłębie i Śląsk niczego tak nie pragną, jak zwycięstwa w derbach regionu. Jesienią we Wrocławiu wygrali miejscowi 3:1. Po tamtym meczu na graczy Miedziowych spadła lawina krytyki od własnych fanów. Oni wiedzą, że muszą grać nie na 100 procent swoich możliwości, ale 200. Jednak Śląsk nie przyjeżdża na Dialog Arena, żeby przegrać. - Zagłębie w tej rundzie dobrze się prezentuje. Zmienił się trener, naprawdę grają dobrą piłkę i wiemy, że to będzie ciężki mecz. Jak zagramy na miarę swoich możliwości, na dobrym poziomie to wierzę w to, że możemy ten mecz wygrać - twierdzi Waldemar Sobota, który w pojedynku z Polonią Bytom był napastnikiem, chociaż nominalnie występuje na skrzydle.

Jesienią Śląsk wygrał z Zagłębiem / fot. Bartłomiej Wójtowicz

Śląsk ma problem z pierwszą linią. Kontuzjowany jest Łukasz Gikiewicz, a formę totalnie zgubił Cristian Diaz. - Miał grać w ataku. Może go przerosła ambicja, że chciał również pomagać z tyłu. Z tyłu tak pomagał, że doprowadziłby jeszcze do nieszczęścia po tych jego interwencjach - mówi o nim Orest Lenczyk. Są jeszcze Remigiusz Jezierski oraz Tomasz Szewczuk, ale oni są po kontuzjach. Należy dodać, że grać nie może również Przemysław Kaźmierczak, najlepszy strzelec Śląska.

Zagłębie ma natomiast problem w defensywie. Po zawieszeniu Michała Stasiaka do składu wskoczył Sergio Reina, ale jest tylko tłem byłego kapitana lubinian. To właśnie ze strony Kolumbijczyka wieje największą niepewnością.

Po raz ostatni Zagłębie pokonało Śląska ponad dziewięć lat temu. Jednak po drodze odbyły się jedynie cztery spotkania tych drużyn, które trzy wygrali wrocławianie. Rok temu na Dialog Arena był remis. Wracając do pojedynku z 17 marca 2002 roku, to pamiętają go Dariusz Sztylka oraz Remigiusz Jezierski. Wówczas także reprezentowali barwy WKS-u. Ten pierwszy dostał nawet czerwoną kartkę. Co ciekawe, w tym samym sezonie Śląsk zrewanżował się Zagłębiu, wygrywając w Lubinie 2:1.

Oba zespoły dzielą cztery punkty. Śląsk ma spore szanse na grę w europejskich pucharach. Musi jednak wygrać w Lubinie. Nie będzie to łatwe zadanie, ponieważ Zagłębie pod wodzą Jana Urbana gra bardzo dobrze.

KGHM Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław / wt 10.05.2011 r. godz. 20:45

Przewidywane składy:

Zagłębie Lubin: Isailović - Rymaniak, Horvath, Reina, Kocot - Dąbrowski, Hanzel - Abwo, Pawłowski, Plizga - Traore.

Śląsk Wrocław: Kelemen - Socha, Celeban, Pawelec, Spahić - Gancarczyk, Łukasiewicz, Sztylka, Mila, Ćwielong - Madej.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).