Ostatnia szansa Piastunek - zapowiedź meczu Warta Poznań - Piast Gliwice

Przed rundą wiosenną starcie Warty z Piastem byłoby uważane za hit kolejki. Na razie jednak tegoroczne oczekiwania spełniają tylko Zieloni. Ich rywale spisują się fatalnie i w Poznaniu staną przed ostatnią szansą na włączenie się do walki o awans.

W tabeli obecnej rundy ekipa Marcina Brosza zajmuje dopiero 16. miejsce, a ostatnie zwycięstwo odniosła w inauguracyjnej potyczce z Odrą Wodzisław. Zieloni w tej samej klasyfikacji są wiceliderem i ustępują tylko Flocie Świnoujście. To sprawia, że właśnie w podopiecznych Bogusława Baniaka należy upatrywać faworytów sobotniego meczu, zwłaszcza że dysponować będą oni atutem własnego boiska.

Jesienią oba zespoły zmierzyły się w Gliwicach i wówczas pojedynek miał jednostronny przebieg. Piast triumfował 4:0 po golach Maycona, Tomasza Podgórskiego, Łukasza Krzyckiego i Jakuba Biskupa. Dziś sytuacja obu drużyn jest zupełnie inna i taki wynik w Poznaniu raczej się nie powtórzy. Niemniej jednak trener Bogusław Baniak nie ukrywa, że strzelec pierwszego gola w jesiennym spotkaniu może sprawić jego podopiecznym duże problemy. - Mamy już przygotowanego obrońcę, który będzie pilnował Maycona - oznajmił opiekun Zielonych.

Co łączy obu sobotnich rywali? Na pewno nastroje, które zarówno w stolicy Wielkopolski, jak i w Gliwicach są bardzo bojowe. Piastunki o awansie na razie nie myślą (ich strata do czołówki jest duża), jednak nie oznacza to, że sezon uznały za zakończony. Najlepszym dowodem są przygotowania do meczu z Wartą. W środku tygodnia podopieczni Marcina Brosza trenowali dwa razy dziennie i nabrali tyle wigoru, że Tomasz Podgórski zapowiedział... dziewięć zwycięstw w dziewięciu pozostałych do końca sezonu kolejkach. W tym stwierdzeniu pomocnika ekipy z Górnego Śląska poniosły emocje, nie zmienia to jednak faktu, że Piast broni jeszcze nie złożył.

W Poznaniu także nie próżnowali. Sztab szkoleniowy sobotnich gospodarzy przygotował trzy warianty taktyczne i dopiero w dniu meczu będzie wiadomo, który z nich zostanie zastosowany. Od tego wyboru zależy m. in. obsada ataku Zielonych. Najpoważniejszymi kandydatami do gry na szpicy są Krzysztof Gajtkowski i Zbigniew Zakrzewski.

Kogo na murawie Stadionu Miejskiego nie zobaczymy? W Warcie będą to na pewno Marcin Wojciechowski i Piotr Kieruzel. Ich absencja nie jest jednak spowodowana kontuzjami, ani kartkami. Dla obu zabrakło po prostu miejsca w osiemnastce meczowej. Bogusław Baniak nie boryka się z żadnymi ubytkami kadrowymi i może posłać do boju wszystkich najlepszych piłkarzy.

Marcin Brosz tak komfortowej sytuacji nie ma. Opiekun Piasta nie będzie mógł skorzystać przede wszystkim z Jakuba Biskupa, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. To spore osłabienie gości. Dość powiedzieć, że 28-letni pomocnik jest najskuteczniejszym strzelcem ekipy z Górnego Śląska i na I-ligowych boiskach zdobył w tym sezonie dziesięć goli. Pod znakiem zapytania stoi występ Rudolfa Urbana. Były piłkarz Sandecji Nowy Sącz jest kontuzjowany.

Spotkanie Warta Poznań - Piast Gliwice odbędzie się w sobotę o godz. 17.00. Jako sędzia główny poprowadzi je Wojciech Krztoń z Olsztyna. Na trybunach Stadionu Miejskiego zasiądzie ponad 15 tys. widzów. Rozeszły się już niemal wszystkie darmowe wejściówki. W dniu meczu będzie można nabyć płatne bilety (10 zł) na górne piętro III trybuny.

Warta Poznań - Piast Gliwice / sob 30.04.2011 godz. 17.00

Przewidywane składy:

Warta Poznań: Bledzewski - Wichtowski, Jasiński, Bartkowiak, Otuszewski, Ngamayama, Scherfchen, Marciniak, Ciarkowski, Reiss, Gajtkowski.

Piast Gliwice: Szmatuła - Lewczuk, Klepczyński, Matras, Szary, Smektała, Zganiacz, Sielewski, Podgórski, Iwan, Maycon.

Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn).

->RELACJA ONLINE

Zamów relację z meczu Warta Poznań - Piast Gliwice

Wyślij SMS o treści SF PIAST na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Warta Poznań - Piast Gliwice

Wyślij SMS o treści SF PIAST na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (0)