Hernandez czeka na szansę od Fergusona
Do pierwszego składu Manchesteru United wrócił Javier Hernandez. Od razu strzelił dwie bramki przeciwko Wigan Athletic, ale najprawdopodobniej usiądzie na ławce we wtorkowym meczu z Chelsea Londyn.
- Czy zagram? Zapytajcie oto menedżera, bo to on podejmuje takie decyzje. Ja jestem gotowy i czy da mi szansę od pierwszej minuty, czy w dziewięćdziesiątej, to dam z siebie wszystko. Muszę ciężko pracować - zapowiedział 22-letni Meksykanin. W tym sezonie strzelił póki co 12 goli.
Mancini krytykuje Balotelliego
Niepocieszony po meczu Manchester City - Fulham Londyn był Roberto Mancini. Włoch skrytykował strzelca jedynego gola dla The Citizens Mario Balotelliego.
- Nie jestem z niego zadowolony. Znam go bardzo dobrze i wiem, że potrafi grać o wiele lepiej. Może grać dla drużyny. Strzelił fantastyczną bramkę, ale wciąż pozostawało 70 minut gry. Ciągle tracił piłkę, nie potrafił jej przetrzymać - kręcił głową po spotkaniu.
Van Persie może nie zagrać z Barceloną
Kontuzji kolana w meczu z Birmingham City doznał Robin Van Persie. Nie wiadomo czy snajper Arsenalu Londyn wykuruje się na rewanżowy pojedynek Ligi Mistrzów z FC Barceloną. Ten zostanie rozegrany ósmego marca.
Jeśli nie pojawiłby się na murawie to byłaby spora strata dla Kanonierów. Holender w samym 2011 roku strzelił aż trzynaście bramek i to pokazuje, jak dla Arsenalu jest wartościowym graczem.
Znów plotki o nowym bramkarzu Arsenalu
Brytyjska prasa nie ma litości dla bramkarzy Arsenalu Londyn. Dzień po błędach Wojciecha Szczęsnego Daily Mail napisało, że Arsene Wenger chce sięgnąć po Jose Reinę z Liverpoolu.
Miałby zapłacić za niego aż 20 milionów funtów. Jednak informacja ta wydaje się mało prawdopodobna, ponieważ Kanonierzy nie płacą tak dużych sum nawet za napastników.
Pokonał Szczęsnego w najłatwiejszy sposób w karierze
Obafemi Martins został bohaterem Birmingham City w pojedynku z Arsenalem Londyn. Po błędzie Wojciecha Szczęsnego oraz Laurenta Koscielnego trafił do pustej bramki.
Po spotkaniu uradowany przyznał: - Nigdy w tak prosty sposób nie zdobyłem bramki! Jest on jednak bardzo ważny. Jestem z niego dumny tak jak ze zwycięstwa. To było dopiero moje drugie dotknięcie piłki.
Coraz bardziej niepewna sytuacja Ashley’a Younga
Wciąż niepewna jest przyszłość w Aston Villi Ashley’a Younga. Bardzo poważnie interesuje się tym graczem Manchester United. Jego kontrakt wygasa za 16 miesięcy i póki co nie chce podejmować negocjacji na temat nowej umowy.
- Zawsze mówiłem, że rozmowy rozpocznę po zakończeniu sezonu. Za każdym razem, kiedy wkładam koszulkę, to daję z siebie 110 procent. Cieszę się gry w miejscu, w którym jestem, czyli tuż za napastnikiem - powiedział Ashley Young.
Saha rozbił się swoim Ferrari
W niedzielny wieczór wypadek samochodowy miał Louis Saha. Francuz na drodze w pobliżu Cheshire stracił panowanie nad swoim pojazdem marki Ferrari. Nie odniósł żadnych obrażeń i w samochodzie był sam.
Co ciekawe, niedaleko tego miejsca swoje Ferrari w 2009 roku rozbił Cristiano Ronaldo.
Birmingham schodzi na ziemię
Ogromny sukces odniosło Birmingham City, pokonując w niedzielę w finale Pucharu Ligi Angielskiej Arsenal Londyn. Kanonierzy ulegli rywalom 1:2, dla których teraz najważniejsze jest, żeby utrzymać się w Premier League.
Blues mają dosyć dobrą sytuację, ponieważ rozegrali najmniej spotkań (razem z Chelsea Londyn) spośród wszystkich zespołów - 26. Pozostałe mają po 28. Dodatkowo mają dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Zdaniem Alexa McLeisha trzy zwycięstwa powinny im zapewnić pozostanie w lidze na kolejny sezon.
O’Hara nie chce już grać w Tottenhamie
Pomocnik Tottenhamu Hotspur Jamie O’Hara będący na wypożyczeniu w Wolverhampton Wanderers nie chce już wracać na White Hart Lane. Środkowy pomocnik nie może liczyć na regularną grę w Kogutach i dlatego chciałby odejść.
- Nie mogę sobie teraz wyobrazić gry dla Kogutów. Jest ogromna rywalizacja, a menedżer nie dał mi tak naprawdę szansy gry w kilku meczach. Odejdę do zespołu, w którym będę mógł grać regularnie - oznajmił O’Hara.
Klub zalega swoim piłkarzom
Rzadko zdarza się, żeby w Anglii jakiś klub zalegał z pensjami swoim piłkarzom. Tak jednak jest w Oldham Athletic (League One). Zawodnicy nie dostali swoich wypłat za cały luty.
Jednak w ciągu kilku dni zaległości mają być wypłacone.