- Grzesiek na prezesa związku? Przecież to trzeba przynajmniej umieć czytać i pisać! Hm, wiem, że on oczywiście czyta i pisze, ale zarządzanie wielką federacją to wyższa szkoła jazdy - powiedział Gmoch w rozmowie z dziennikiem Polska.
Najlepszym kandydatem jest Jerzy Engel. - On ma menedżerską głowę, doświadczenie, bo kierował i klubami, i reprezentacją, pracował w związku - zachwala. - Handlował cytrusami? A dlaczego miałby tego nie robić, jeśli na Cyprze były tanie, a w Polsce nie było ich wcale? Mamy zarzucać komuś, że jest przedsiębiorczy i nie ma dwóch lewych rąk? Ja też pracowałem w życiu nie tylko w piłce - na przykład wykładałem na uczelni, prowadziłem dużą firmę ubezpieczeniową. Tak, Jurek Engel to chyba najlepszy kandydat - powiedział Gmoch.