Puchar Króla: Gran Derby w finale, pierwszy gol Adebayora!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po dwa zwycięstwa w półfinałach Pucharu Króla zaliczyły ekipy FC Barcelony i Realu Madryt. Katalończycy łącznie aż osiem razy pokonali bramkarza Almerii, a Królewscy dwukrotnie rozprawili się z zeszłorocznym tryumfatorem - Sevillą. Tym samym czekają nas kolejne Gran Derby w tym sezonie.

Już w pierwszym meczu półfinałowym FC Barcelona zapewniła sobie awans. Katalończycy wygrali z Almerią 5:0 i rewanż miał być tylko formalnością. Z tego względu Josep Guardiola wystawił rezerwowy skład, a szansę na pokazanie własnych umiejętności mieli nawet gracze z drugiej drużyny. Pierwsza połowa nie zachwyciła kibiców, ale po świetnym rajdzie Adriano, na przerwę to Blaugrana schodziła zwycięska.

Po 15-minutowym odpoczynku coraz śmielej zaczęli grać goście, którzy co jakiś czas zagrażali bramce rywali. Po rewelacyjnej wrzutce Daniela Alvesa z główki pod poprzeczkę strzelił Thiago Alcantara, a następnie w dług róg przymierzył Ibrahim Afellay. Dla Holendra była to pierwsza bramka w barwach Dumy Katalonii. Wynik mógł być wyższy, ale bardzo nieskuteczny tego wieczoru był Bojan Krkić.

Więcej emocji mieliśmy mieć na Santiago Bernabeu, gdzie stratę jednej bramki chciała odrobić Sevilla. Andaluzyjczycy przez całe spotkanie nie zagrozili jednak poważnie bramce Ikera Casillasa, przez co nie będą mieli okazji na powtórzenie wyczynu sprzed roku. Już w 4. minucie to Real mógł wyjść na prowadzenie. Strzał Angela di Marii zatrzymał się jednak na słupku, a z bliskiej odległości do pustej siatki nie trafił Karim Benzema. W pierwszej części gry jeszcze Cristiano Ronaldo znalazł się sam na sam z Javi Varasem, ale trafił wprost w golkipera.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Ponownie stuprocentowej okazji nie wykorzystał Benzema, a strzał z bliska Di Marii padł łupem golkipera. Wraz z upływem czasu Sevilla coraz bardziej się otwierała, co wykorzystali gospodarze. Po rewelacyjnym podaniu Sami Khediry oko w oko z bramkarzem stanął Mesut Oezil, który zwodem minął Varasa i wpakował piłkę do siatki. Później jeszcze Sergio Sanchez otrzymał drugą żółtą kartkę, a w debiucie na stołecznym stadionie gola na swoim koncie zapisał Emmanuel Adebayor. Togijczyk po podaniu Lassany Diarry przyjął piłkę na klatkę piersiową i huknął pod poprzeczkę.

Tym samym na Estadio Mestalla, 21 kwietnia zmierzą się dwaj odwieczni rywale. Co ciekawe, trzy dni wcześniej Gran Derby odbędą się również w rozgrywkach Primera Division.

Almeria - FC Barcelona 0:3 (0:1)

0:1 - Adriano 34'

0:2 - Thiago Alcantara 56'

0:3 - Afellay 66'

Pierwszy mecz: 0:5

Awans: FC Barcelona

Real Madryt - Sevilla 2:0 (0:0)

1:0 - Oezil 82'

2:0 - Adebayor 90+4'

Czerwona kartka: Sanchez /85'/ (Sevilla).

Pierwszy mecz: 0:1

Awans: Real Madryt

Źródło artykułu: