W tym artykule dowiesz się o:
Powołany przez Franciszka Smudę na mecz reprezentacji Polski z Norwegią Głowacki niedzielne spotkanie w Stambule zaczął w ogóle na ławce rezerwowych. To pokłosie słabej gry w środowym meczu Pucharu Turcji z Besiktasem Stambuł (1:2) i niegroźnej kontuzji odniesionej w tamtym pojedynku, która jednak zabrała obrońcy kilka jednostek treningowych.
W 19. minucie "Głowa" musiał jednak zastąpić kontuzjowanego Egemena Korkmaza. Polak nie zdążył jeszcze nawet dotknąć piłki, a jego zespół przegrywał już 0:1. Po dośrodkowaniu Alexa z rzutu rożnego celną główką popisał się Diego Lugano. Cztery minuty później Fenerbahce prowadziło już 2:0, a udział w stracie bramki miał właśnie polski stoper, który przy wyprowadzaniu akcji z własnej połowy podał piłkę wprost pod nogi Emre Belozoglu. Filigranowy rozgrywający szybko na prawym skrzydle uruchomił Mehmeta Topaza, po którego dośrodkowaniu efektownym wolejem na listę strzelców wpisał się Mamadou Niang.
W 65. minucie wydawało się, że zapaliło się światełko nadziei dla bordowo-niebieskich, kiedy za skompletowanie dwóch żółtych kartek z boiska wyleciał Selcuk Sahin. Lider Super Lig niedługo cieszył się jednak z gry w przewadze, bowiem w 69. minucie w odstępie kilkudziesięciu sekund dwa napomnienia od sędziego Bunyamina Gezera dostał Głowacki. Pierwsze "żółtko" zobaczył za wślizg w nogi Nianga, a drugie za uderzenie w twarz Alexa. Trabzonspor kończył mecz w "9", ponieważ w doliczonym czasie gry czerwoną kartkę otrzymał jeszcze Tayfun Cora.
Trener Trabzonsporu, Senol Gunes po środowych debiutach braci Brożków w meczu Turkiye Kupasi z Besiktasem zdecydował, że bliźniacy nie są jeszcze gotowi do gry i nie znalazł dla nich miejsca w "18" na spotkanie z Fenerbahce.
Po porażce z Fenerbahce topnieje przewaga bordowo-niebieskich nad grupą pościgową. Po trzy punkty w swoim meczu sięgnął Bursaspor, który teraz traci już tylko dwa "oczka" do drużyny z Trabzonu. Fenerbahce natomiast ma już tylko cztery punkty mniej od ekipy Polaków.
***
Fenerbahce Stambuł - Trabzonspor 2:0 (2:0)
1:0 - Lugano 19'
2:0 - Niang 23'
na Instagramie 
na Facebooku 
