Bundesliga: Błaszczykowski i Lewandowski najgorsi w Borussii

Nie najlepiej wypadli biało-czerwoni w spotkaniu Borussii z VfB Stuttgart. Niemieckie media uznały, że mało aktywny i mający sporo strat Jakub Błaszczykowski oraz pudłujący na potęgę Robert Lewandowski należeli do najsłabszych na murawie Signal-Iduna Park.

"Miał kilka okazji, w których niemiłosiernie spudłował, ale wniósł nieco dobrego do gry drużyny" - napisano o Robercie Lewandowskim. Portal Reviersport przyznał 22-latkowi ocenę "5" (gdzie "1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki), a na równie słabą notę zasłużył jedynie Jakub Błaszczykowski.

- Może Robbi był jeszcze pod wrażeniem szansy z pierwszej połowy, którą zmarnował. Okazja po przerwie była relatywnie łatwa. Mógł przyjąć piłkę - skomentował dwie zmarnowane stuprocentowe sytuacje "Lewego" Juergen Klopp. Polak spudłował w 4. i 57. minucie. W drugim przypadku jego pomyłkę porównano nawet z "pudłem sezonu" Błaszczykowskiego ze spotkania z Freiburgiem w rundzie jesiennej.

"Ogólnie rzecz biorąc, bardzo niefortunny występ. Zaliczył wiele nieudanych podań i niecelnych dośrodkowań" - ocenili "Kubę" dziennikarze. To kolejne słabsze spotkania kapitana kadry Franciszka Smudy. Gdy z Pucharu Azji za tydzień do gry powróci Shinji Kagawa, Polak może na dłużej zostać "zesłany" na ławkę rezerwowych.

Nieco korzystniejszą recenzję zebrał Łukasz Piszczek, choć otrzymał zaledwie notę "4.5". Podkreślono, że prawy defensor w pierwszej połowie powodował znacznie większe zagrożenie bramki Stuttgartu niż Błaszczykowski i dał się ograć tylko raz - w 37. minucie Cristianowi Molinaro. W drugiej części gry był jednak znacznie mniej widoczny.

W zgodnej opinii najlepszym czarno-żółtym na murawie był strzelec gola Mario Goetze. 18-latkowi przyznano nawet ocenę "1.5". Pojedynek na Signal-Iduna Park zakończył się remisem 1:1.

Komentarze (0)