Bardzo słaby mecz rozegrali piłkarze Atletico Madryt, którzy w tym sezonie mieli walczyć o Ligę Mistrzów. Los Colchoneros najprawdopodobniej myślami byli przy kolejnym derbowym spotkaniu z Realem w ćwierćfinale Copa del Rey, gdyż już po pierwszej połowie przegrywali z Herculesem Alicante 0:4.
Strzelanie rozpoczął Tote, który wykorzystał niefrasobliwość defensywy Atletico i umieścił piłkę między bramkarzem a słupkiem. Po chwili Nelson Valdez popisał się fantastycznym strzałem zza pola karnego, trafiając po raz szósty w rozgrywkach La Liga. Jeszcze przed przerwą Olivier Thomert z główki, a następnie z pierwszej piłki David Trezeguet pokonali Davida de Geę. Dla byłego napastnika Juventusu Turyn był to już ósmy gol w tym sezonie.
Tuż po przerwie trochę przyspieszyli gospodarze, a najbliżej trafienia był Sergio Aguero, który po rzucie wolnym trafił tylko w słupek. Później piłkarze Herculesa próbowali podwyższyć rezultat, jednak nie byli już tak skuteczni jak w pierwszych 45 minutach. W samej końcówce na indywidualną akcję zdecydował się Jose Antonio Reyes i zmniejszył rozmiary porażki.
Hercules Alicante - Atletico Madryt 4:1 (4:0)
1:0 - Tote 11'
2:0 - Valdez 23'
3:0 - Thomert 32'
4:0 - Trezeguet 45'
4:1 - Reyes 89'