- Na oficjalne stanowisko w tej sprawie trzeba jeszcze trochę poczekać. Sam sposób, w jaki cała sprawa się zakończyła, budzi sporo niedomówień i negatywnych emocji, dlatego musimy skrupulatnie przeanalizować sytuację i dopiero wówczas poinformujemy, jakie będą dalsze kroki - powiedział serwisowi SportoweFakty.pl rzecznik prasowy Groclinu, Jerzy Pięta.
Niewykluczone, że klub z Grodziska będzie domagał się zadośćuczynienia finansowego od Śląska tym bardziej, że w fazie negocjacji prezes Drzymała wycofał się z udziału w Pucharze UEFA, co naraziło go na straty. - Isnieje spore prawdopodobieństwo, że będziemy oczekiwać odszkodowania, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła - dodał Pięta.
Jest już natomiast pewne, że piłkarze Dyskobolii przystąpią do rozgrywek ekstraklasy i będą występować na stadionie w Grodzisku jeszcze co najmniej przez rok.