Wydawało się, że dymisja Tomasza Wałdocha będzie dla Górnika twardym orzechem do zgryzienia. Były kapitan reprezentacji Polski zrezygnował z pracy tuż przed gorącym okresem poprzedzającym otwarcie zimowego okienka transferowego. Włodarze zabrzańskiego klubu stanęli jednak na wysokości zadania i już po tygodniu dopięli rozmowy z następcą Wałdocha.
Na chwilę obecną wiadomo, że nowym dyrektorem sportowym będzie były zawodnik Górnika, który z utytułowanym śląskim klubem sięgał po ligowe laury. Wielce prawdopodobne jest też to, że następcą byłego defensora Schalke Gelsenkirchen zostanie jego kolega z boiska. W grę wchodzą bowiem Jerzy Brzęczek i Andrzej Orzeszek. Pierwszy był faworytem Allianz Polska, drugiego na swojego następcę namaścił sam Wałdoch.
Według nieoficjalnych informacji, do jakich dotarł nasz portal beniaminek ekstraklasy przymierzał się także do zatrudnienia Jana Urbana, którego przyszłość w Polonii maluje się w czarnych barwach. Choć w Bytomiu są zadowoleni z efektów jego pracy sam trener uzależniał swoją decyzję od wyników II tury wyborów samorządowych, w której na fotel prezydenta miasta startował prezes klubu z Olimpijskiej, Damian Bartyla.
Szef bytomskiego klubu przegrał jednak wyścig o fotel głowy miasta, co nie rokuje najlepiej dla przyszłości Polonii.