Juventus traktuje mecz z Lechem jak finał

Piłkarze Juventusu Turyn traktują mecz z poznańskim Lechem jak finał. Stara Dama wie, że jeśli nie odniesie zwycięstwa, to najprawdopodobniej już teraz pożegna się z Ligą Europejską UEFA, co byłoby sporą niespodzianką.

W tym artykule dowiesz się o:

Nicola Legrottaglie: Mecz z Lechem jak finał

Chociaż przeciwko Lechowi nie zagra z powodu kontuzji, to myśli o tym pojedynku. Nicola Legrottaglie, bo o nim mowa zdaje sobie sprawę z tego, że dla Juve to starcie będzie jak finał.

- Najbliższy mecz przeciwko Lechowi Poznań będzie dla nas jak finał - powiedział krótko aktualnie kontuzjowany obrońca.

Stara Dama już nie może sobie pozwolić w Lidze Europejskiej UEFA na stratę punktów, bo inaczej będzie zmuszona pożegnać się z rozgrywkami.

Claudio Marchisio: W zimnie Juventus jest jeszcze silniejszy

Claudio Marchisio nie obawia się zimna. Mało tego, pomocnik Juve twierdzi, że Bianconeri są zdecydowanie groźniejsi w takich warunkach i zapowiada, że udowodnią to na boisku.

- Jesteśmy trochę rozczarowani po remisie z Fiorentiną, ale duch walki powraca, a co najważniejsze, jesteśmy w dobrej kondycji fizycznej i jesteśmy gotowi do gry na trudnym terenie, gdzie kibice nie będą nas wspierać, co na pewno nie jest łatwe. Warunki klimatyczne nie powinny źle wpłynąć na Juventus. Kiedy jest zimno, jesteśmy jeszcze silniejsi - stwierdził.

Marchisio w konfrontacji z Kolejorzem powinien pojawić się na placu gry od pierwszej minuty.

Simone Pepe: Pokonać Lecha i wywalczyć awans

Z konieczności Simone Pepe w starciu z Lechem prawdopodobnie będzie zmuszony zagrać po prawej stronie obrony, ale on sam nie obawia się tego i zapowiada, że bez względu na wszystko zawsze jest do dyspozycji trenera.

- Często mówimy o Scudetto i o tym, aby zakwalifikować się do Ligi Mistrzów, ale musimy myśleć o tym, co dzieje się teraz, a nie o tym co będzie w przyszłym roku. Liga Europejska UEFA nie jest dla nas ciężarem, chcemy iść do przodu. Prawdą jest, że do tej pory nie rozegraliśmy w tych rozgrywkach wielkiego meczu, ale jeśli nadal walczymy o awans oznacza to, że także inni nie wykonali swojej pracy tak jak powinni. Chcemy pokonać Lecha i wywalczyć awans - powiedział.

- Nasza kondycja i morale są w porządku. Jeśli w meczu z Fiorentiną Boruc był najlepszy na boisku, to coś to oznacza - dodał.

- Czy zagram przeciwko Lechowi w obronie? Jeśli będzie taka konieczność, to dla mnie to nie będzie problem. Trener wie, że jestem do jego dyspozycji - zakończył.

Bianconeri mają poważne problemy kadrowe i do dyspozycji trenera Juventusu Luigi Del Neriego w potyczce z Kolejorzem będzie tylko trzech obrońców z dorosłej kadry.

Źródło artykułu: