Choć Krkić jest wychowankiem Barcelony oraz grał już w juniorskich reprezentacjach Hiszpanii, może zmienić barwy narodowe. Jego ojciec jest Serbem i dopóki młody zawodnik nie zadebiutuje w seniorskiej drużynie z Półwyspu Iberyjskiego, ma prawo wybrać kadrę z Bałkanów. Sam jednak urodził się w hiszpańskim miasteczku Linyola i zadeklarował chęć gry dla Hiszpanii.
Mimo deklaracji piłkarza, hiszpański selekcjoner, Luis Aragones, woli się zabezpieczyć, aby nie strącić takiego talentu i nosi się z zamiarem powołania 17-latka na najbliższy towarzyski mecz z Francją. Jeśli wypuści go na boisko choćby na sekundę, to definitywnie zamknie Serbom możliwość starania się o, być może, przyszłą gwiazdę światowej piłki.
- Ma dopiero 17 lat, ale robi niesamowite postępy. To niezwykły młodzieniec. Posiada wiele zalet i może być świetnym piłkarzem - chwali nastolatka Luis Aragones na łamach hiszpańskiego dziennika AS. - Możliwe, że zadzwonimy po niego już teraz, żeby nie trafił do innego narodowego zespołu. To mój pomysł - dodaje opiekun hiszpańskiej kadry.
Bojan Krkić Pérez był jedną z rewelacji ostatniego roku. Zrobiło się o nim głośno po jego fenomenalnych występach w juniorskich drużynach słynnej Barcelony, a także w młodzieżowych reprezentacjach Hiszpanii. W zeszłorocznych mistrzostwach Europy do lat 17 doprowadził Hiszpanów do triumfu zdobywając zwycięskiego gola w finale z Anglią. Był także czołowym graczem mistrzostw świata odbywających się w Korei. Szybko zauważył go trener pierwszego zespołu Barcy, Frank Rijkaard. Młody napastnik w Primera Division zadebiutował w kwietniu zeszłego roku w spotkaniu z Osasuną Pampeluna. W październiku zdobył swoją pierwszą bramkę dla seniorskiej Barcelony, dzięki czemu został najmłodszym strzelcem Dumy Katalonii w historii.