Primera Division: Real z Barceloną ponownie na szczycie

Początek sezonu zapowiadał wyrównaną walkę o mistrzostwo pomiędzy kilkoma ekipami. Po 9. kolejkach na szczycie pierwszy raz są jednak dwaj giganci, którzy teraz mogą już powiększać swoją przewagę. Z drugiego miejsca spadło Villarreal. Żółte Łodzie Podwodne jedynie zremisowały ze Sportingiem Gijon. Podziałem oczek zakończył się również pojedynek Atletico Madryt z Almerią. Z kolei rewelacja początku sezonu - Espanyol przegrał 0:3 z przedostatnią drużyną w tabeli.

W tym artykule dowiesz się o:

W końcu z dobrej strony pokazali się piłkarze Deportivo La Coruna. Ekipa z Galicji wygrała pierwsze spotkanie w tym sezonie, a w pokonanym polu pozostawiła piąty Espanyol Barcelona. Gracze Miguela Angela Lotiny strzelili w tym meczu tyle bramek, co w poprzednich 8. kolejkach! W tej sytuacji jedyną ekipą bez wygranej w tym sezonie wciąż pozostaje Saragossa.

Trzema bramkami wygrali również gracze Racingu Santander, dzięki którym dalej trenerem Kantabryjczyków pozostaje Miguel Angel Portugal. Bohaterami zwycięstwa nad Osasuną Pampeluną byli zawodnicy pozyskani w ostatnie lato. Dublet ustrzelił Martin Rosenberg, a bramkę i asystę zaliczył Kennedy Bakircioglu. Takim samym wyczynem popisał się najsolidniejszy defensor klubu - Marc Torrejon.

Blisko drugiej porażki w sezonie byli zawodnicy Villarreal. Antybohaterem Żółtych Łodzi Podwodnych był Gonzalo Rodiguez, który najpierw sprokurował karnego dla Sportingu Gijon, a następnie wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę. Kiedy wydawało się, że wicelider polegnie, ich były gracz - Sebastien Eguren sfaulował w szesnastce Carlosa Marchenę, a z "wapna" w doliczonym czasie gry skutecznie uderzył Giuseppe Rossi. Dla napastnika był to 6. gol w tym sezonie, a jego ekipa spadła na 3. lokatę i traci 3 punkty do lidera.

Cenne wyjazdowe zwycięstwo osiągnął Real Sociedad, który pokonał Malagę. Asystę i bramkę w spotkaniu zaliczył Joseba Llorente. Dla Andaluzyjczyków był to ósmy mecz bez zwycięstwa.

Szans na dogonienie Espanyolu Barcelona nie wykorzystali gracze Atletico Madryt. Los Rojiblancos w pierwszej połowie ciągle naciskali na bramkę Almerii, ale wielką nieskutecznością raził Diego Forlan. Bohater mundialu nie trafił do siatki od 11. września i jego odejście wydaje się coraz realniejsze. Urugwajczyk miał 3 dobre okazje, ale po drugiej stronie świetnie prezentował się Diego Alves. Brazylijczyka przełamał dopiero Sergio Aguero, dla którego był to pierwszy ligowy gol. Jeszcze przed przerwą skutecznie odpowiedział jednak Pablo Piatti i Almerii udało się powstrzymać zdobywców Ligi Europejskiej.

Z wysokiego C mecz rozpoczęło Athletic Bilbao. Baskowie od pierwszych sekund ruszyli na Getafe i już po 12. minutach prowadzili 2:0. Najpierw do bezpańskiej piłki dobiegł Gorka Iraola, który huknął obok bramkarza, a następnie rzut karny wykorzystał Mikel San Jose. W obu bramkach swój udział miał zaledwie 18-letni Iker Muniain, który co rusz lewą stroną nękał rywali i wyrasta na wielką gwiazdę swojej ekipy. Gospodarze grali szybko, z polotem i mieli okazje na kolejne bramki. Szczególnie aktywny był najlepszy strzelec drużyny - Fernando Llorente. Wysoki napastnik jednak nie powiększył swojego konta bramkowego, a wynik ustalił Igor Gabilondo, który już po raz 4. w tym sezonie trafił do siatki.

Deportivo La Coruna - Espanyol Barcelona 3:0 (1:0)

1:0 - Adrian 28'

2:0 - Lopo 77'

3:0 - Colotto 87'

Malaga CF - Real Sociedad 1:2 (0:1)

0:1 - Griezmann 43'

0:2 - Llorente 55'

1:2 - Juanmi 77'

Racing Santander - Osasuna Pampeluna 4:1 (2:0)

1:0 - Bakircioglu 28'

2:0 - Rosenberg 35'

2:1 - Nekounam (k.) 58'

3:1 - Rosenberg 62'

4:1 - Torrejon 85'

Sporting Gijon - Villarreal CF 1:1 (0:0)

1:0 - Castro (k.) 69'

1:1 - Rossi (k.) 90'

Czerwona kartka: Gonzalo Rodriguez /77/ (Villarreal).

Atletico Madryt - UD Almeria 1:1 (1:1)

1:0 - Aguero 33'

1:1 - Piatti 45'

Athletic Bilbao - Getafe CF 3:0 (2:0)

1:0 - Iraola 6'

2:0 - San Jose (k.) 12'

3:0 - Gabilondo 83'

Źródło artykułu: