Samuel Eto'o: Teraz czas na Juventus
Samuel Eto'o niemal w pojedynkę poradził sobie z Werderem Brema. Kameruńczyk zdobył trzy bramki w konfrontacji z niemieckim zespołem. Piłkarz skupia się już na najbliższym starciu ligowym z Juventusem Turyn.
- Pokazaliśmy na boisku świetne rzeczy. Jesteśmy zadowoleni. W naszym składzie brakowało wielu zawodników, ale młodzi piłkarze, którzy ich zastąpili, poradzili sobie znakomicie. Zmiana pozycji? Byłem szczęśliwy, gdy grałem na skrzydle, jestem teraz występując jako napastnik. Teraz musimy wygrać z Juventusem. To silna drużyna - powiedział zawodnik.
Eto'o w dwóch meczach tegorocznej edycji Ligi Mistrzów zdobył już cztery bramki.
Rafael Benitez: To nie był nasz najlepszy mecz
Inter Mediolan w środę rozbił Werder Brema, ale szkoleniowiec Nerazzurri Rafa Benitez twierdzi, że jego podopieczni w tym sezonie rozgrywali już lepsze mecze.
- Moim zdaniem lepiej zagraliśmy w starciu z Bari, w drugiej połowie spotkania z Bolonią i w pierwszej z Udinese - wyjaśnił Hiszpan. - Pewnie, że tego wieczora również poradziliśmy sobie dobrze, ale w moim odczuciu w innych meczach graliśmy z większym zaangażowaniem. Na pewno możemy się jeszcze poprawić.
Samuel Eto'o w tym sezonie zdobył już łącznie jedenaście bramek. Trener nie myśli jednak o przesunięciu go na stałe na środek ataku. - Samuel jest blisko bramki, nawet gdy gra po lewej stronie boiska. Najważniejsze jest zaangażowanie i nastawienie. Czasami znaczenie ma także ustawienie taktyczne, ale nie ono jest decydujące.
- Postaramy się wygrywać mecze nawet wtedy, gdy nie gramy dobrze. Na pewno będzie trudniej, ale spróbujemy.
Kontuzja Adriano
Napastnik AS Romy, Adriano Leite Ribeiro na skutek kontuzji której się nabawił najprawdopodobniej nie wystąpi w najbliższym spotkaniu włoskiej Serie A przeciwko SSC Napoli.
28-letni piłkarz doznał urazu kostki podczas starcia z Guillermo Burdisso na jednym z treningów. Brazylijczyk w towarzystwie sztabu medycznego udał się na badania, które wyjaśnią jak długo będzie zmuszony odpocząć od futbolu.
Adriano wrócił tym roku do Europy po rocznym pobycie we Flamengo Rio de Janeiro.