- To prawda, że między mną a właścicielem nastąpiło zderzenie osobowości, nie miałem też wsparcia z jego strony - przyznał. - Wojciechowski częściej rozmawiał z prasą niż ze mną. Napięcie w drużynie coraz bardziej narastało i w końcu to wszystko wpłynęło negatywnie na piłkarzy - czytamy wypowiedź Jose Marii Bakero w Przeglądzie Sportowym.
- Przybyłem do klubu w ubiegłym sezonie, aby uratować go przed spadkiem i udało się. Przyszedłem, żeby zmienić styl gry drużyny i tak też się stało dzięki pozyskaniu nowych piłkarzy. Zespół zaczął grać widowiskowo, z 75-procentowym posiadaniem piłki. Zostałem zwolniony po trzech zwycięstwach, remisie i porażce. Zostawiłem Polonię na trzecim miejscu - dodaje.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.