Po przerwie spowodowanej występami reprezentacji na ligowe boiska wrócili piłkarze Ekstraklasy. Na inaugurację nowej kolejki Polonia Bytom pokonała na własnym boisku Zagłębie Lubin 2:0, a wieczorem w Białymstoku w hicie kolejki Jagiellonia odniosła zwycięstwo nad krakowską Wisłą. Ten drugi mecz ma spore znaczenie dla piłkarzy ze stolicy, bowiem dzięki tej wiktorii białostocczanie awansowali na pierwsze miejsce tabeli, właśnie kosztem Polonii. Motywacji zatem nie powinno zabraknąć.
Wokół warszawskiej Polonii trwa nieustanna burza medialna dotycząca pozycji Jose Bakero. Choć podopieczni Bakero stoją za nim murem, w każdym wywiadzie podkreślając jak wiele pozytywnego wnosi do zespołu, to o przyszłości szkoleniowca decyduje kto inny - nieprzewidywalny prezes, Józef Wojciechowski. Swoimi decyzjami czy wypowiedziami niejednokrotnie wprawił w osłupienie ludzi z jego najbliższego otoczenia, tym razem próbuje przekwalifikować swoje umiejętności i coraz częściej podejmuje się ustalania składu drużyny. Wojciechowski nie rozumie dlaczego w ostatnim czasie to hiszpański pomocnik Andreu wystawiany jest w wyjściowej jedenastce. - Powiem Bakero, że ten piłkarz ma nie grać. Oczywiście Jose może nie posłuchać, ale wtedy zamiast Andreu, to on wróci do Hiszpanii - powiedział po meczu z Widzewem właściciel Czarnych Koszul.
Profesjonalnie do tematu podchodzi właśnie Bakero. Na konferencji prasowej przed meczem z Koroną tłumaczył czym dla niego jest bycie trenerem. - Ktoś z państwa może powiedzieć, że powinienem wystawić w niedzielę Andreu, Rachwała i Trałkę. Zaraz pojawi się osoba z zupełnie odmienną wizją. Chciałbym wiedzieć dlaczego. Ja bez problemu mogę uzasadnić każdy wybór. Jestem trenerem i poświęcam wiele czasu na analizy. Każdy dzień spędzam z moją drużyną. Widzę jak trenują oraz znam ich możliwości. Zawsze patrzę pod kątem konkretnego meczu i wybieram zawodników, którzy będą najbardziej przydatni. Spoglądam na rywali, spoglądam też na pracę drużyny i dopiero wybieram skład. Jest wiele czynników, które składają się na powołanie do meczu - stwierdził Hiszpan.
Ciekawym aspektem zbliżającego się meczu będzie bój najlepszego strzelca ligi z najlepszą linią obrony w bieżącym sezonie. Warszawiacy dali sobie strzelić do tej pory zaledwie jednego gola. W Koronie jednak doskonale funkcjonuje duet Edi - Niedzielan. Rolę brazylijskiego pomocnika podkreśla między innymi Patryk Rachwał. - Uważam, że mówi się dużo o Niedzielanie, a wiele dla tego zespołu robi Edi. Grałem nieraz przeciwko Koronie i dużo będzie zależało od jego prostopadłych podań do Andrzeja. Prezentuje od dawna świetną formę i obok Andrzeja jest głównym kreatorem gry.
Zeszłoroczne spotkania wypadają zdecydowanie na korzyść gości niedzielnego spotkania. W Kielcach rozgromili oni Polonistów w stosunku 4:0, zaś z Warszawy wywieźli cenny remis, strzelając bramkę w ostatniej minucie meczu. W Polonii zabraknie Adriana Mierzejewskiego, który w ostatnich meczach był liderem drużyny z Konwiktorskiej. Z powodu kontuzji kręgosłupa do Warszawy nie pojedzie Radosław Cierzniak, w jego miejsce trener Marcin Sasal zabierze Pawła Sochę. Z "osiemnastki" wypadł także Lukas Janić.
Początek meczu w niedzielę o 17:15 na stadionie przy ulicy Konwiktorskiej w Warszawie.
Polonia Warszawa - Korona Kielce / nd 12.09.2010 godz. 17:15
Przewidywane składy:
Polonia Warszawa: Przyrowski - Mynar, Pietrasiak, Skrzyński, Brzyski - Bruno, Andreu, Trałka, Sarvas - Smolarek, Sobiech
Korona Kielce: Małkowski - Kuzera, Stano, Hernani, Mijailović - Maliszewski, Vuković, Jovanović, Sobolewski, Edi - Niedzielan
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Polonia Warszawa - Korona Kielce
Wyślij sms o treści SF KORONA na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT