Spotkanie Znicza z Pogonią mógł mieć tylko jednego faworyta. Portowcy po ostatnim przekonywującym zwycięstwie w Łęcznej byli podbudowani i do Pruszkowa pojechali po komplet oczek, który da podopiecznym Piotra Mandrysza możliwość walki o ekstraklasę. Wiosna niezbyt dobrze układa się dla Pogoni. Oprócz wygranej z Górnikiem Łęczna zanotowała trzy porażki i dwa remisy. Wydawało się więc, że kryzys gracze ze Szczecina mają już za sobą. Nic bardziej mylnego.
Potyczka Znicza z Pogonią była bardzo nudnym spotkaniem. O pierwszym kwadransie nie ma co wspominać - nie działo się nic. Później lekko się ożywiło. Od czasu do czasu pojawiały się jakieś strzały. W 21. minucie Radosław Janukiewicz został zmuszony do interwencji po uderzeniu Macieja Falkowskiego. Potem lekką przewagę osiągnęli goście, ale z ich przewagi nie wynikało właściwie nic. Brakował efektownych akcji, strzałów czy dobrych podań i dośrodkowań. W 42. minucie Przemysław Pietruszka był blisko zdobycia gola, ale do pokonania Adriana Bieńka zabrakło niewiele.
W drugiej połowie przewaga Portowców wzrosła. Zawodnicy ze Szczecina stworzyli sobie nieco więcej sytuacji niż w pierwszej połowie. Po niecałych 10. minutach gry w drugiej części gry Marcin Woźniak minimalnie przestrzelił. W 76. minucie Bieniek bardzo ładnie zachował się przy uderzeniu Maksymiliana Rogalskiego odbijając strzał na rzut rożny. W końcówce pojedynku było sporo emocji. W doliczonym czasie gry drugą żółta i w konsekwencji czerwoną zobaczył Marcin Bojarski. Ostatecznie nic więcej się już nie zmieniło i Znicz bezbramkowo zremisował z Pogonią. Kibice, którzy pojawili się na stadionie w Pruszkowie opuszczali stadion z zażenowaniem. Dawno chyba nie oglądali tak słabego meczu.
Znicz Pruszków - Pogoń Szczecin 0:0
Składy:
Znicz Pruszków: Bieniek - Zaborowski, Rackiewicz (77' Kawa), Klepczarek, Kowalski, Januszewski, Kasperkiewicz, Falkowski, Radler, Feliksiak (51' Biliński), Cichos (61' Chałas).
Pogoń Szczecin: Janukiewicz - Mysiak, Jarun, Hrymowicz, Woźniak (89' Parzy), Rogalski, Koman (81' Zawadzki), Pietruszka, Bojarski, Petasz, Klatt (81' Ropiejko).
Żółte kartki: Zaborowski, Bieniek (Znicz) oraz Pietruszka, Bojarski, Rogalski (Pogoń).
Czerwona kartka: Bojarski /90' - za drugą żółtą/.
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).
na Instagramie 
na Facebooku 
![Lewandowski wrócił na swoje szczyty. To wcale nie było takie pewne [OPINIA]](https://v.wpimg.pl/MzczNi5qYhsCGDhaGgpvDkFAbABcU2FYFlh0SxpCfUobS3lZGgIrVwIeIwBbGD4OERstA1RfOgoAHiBHRR1iCRcVPAhSFH9VBR8vHUADKB48FTwAUhgjGw9VeF4BQ3hMABt-CABCfkw8T3pZBkJ6SVVUJBlSUzA)
