Bartosz Ślusarski w miniony weekend rozegrał 40 minut w spotkaniu Młodej Ekstraklasy. Jak sam podkreśla, aż rwie się do powrotu na boiska Ekstraklasy, na których nie występował przez 7 miesięcy z powodu kontuzji więzadeł krzyżowych. Po meczu nie odczuwał problemów z nogą. Po odniesieniu kontuzji Ślusarski wiedział, że czeka go długa rehabilitacja i nie będzie gotowy na spotkania z Lechem i Legią. Napastnik Cracovii liczy, że powrót na boisko nastąpi jak najwcześniej, choć nie zamierza wywierać presji na trenerze. Cracovia broni się przed spadkiem i pomoc Ślusarskiego na pewno się jej przyda.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.