Wtorek w Premier League: FA nie zajmie się Gerrardem, Real poluje na Cole'a

Angielski Związek Piłki Nożnej nie wyciągnie wobec Stevena Gerrarda żadnych konsekwencji. Anglik uderzył łokciem w meczu z Portsmouth Michaela Browna. Tymczasem Real Madryt szykuje się do transferu Ashley'a Cole'a z Chelsea Londyn. Z kolei pod koniec tygodnia Tottenham Hotspur ma sfinalizować transfer Sandro z Internacionalu. 21-latek, uważany za spory talent w Brazylii, ma kosztować klub z White Hart Lane blisko 6,5 miliona funtów.

FA nie zajmie się Gerrardem

Reprezentantowi Anglii Stevenowi Gerrardowi upiekło się po raz drugi z rzędu w ciągu zaledwie tygodnia. W poniedziałkowym meczu Premier League z Portsmouth kapitan Liverpoolu uderzył łokciem w twarz Michaela Browna.

Angielski związek nie będzie jednak wyciągał wobec gracza The Reds żadnych konsekwencji i bez obaw Rafael Benitez może wystawić swojego pomocnika w kolejnym spotkaniu. Gdyby FA zdecydowałaby się ukarać Gerrarda, to mógłby obejrzeć nawet trzy najbliższe mecze Premier League z wysokości trybun.

Real poluje na Cole'a

Jak donosi Marca, Real Madryt będzie starał się pozyskać podczas letniego okienka transferowego Ashley'a Cole'a. Anglik póki co jest kontuzjowany i całkiem możliwe, że w tym sezonie już nie zagra.

To jednak nie przeszkadza Królewskim robić przymiarki do kupienia defensora Chelsea Londyn. Teraz jest to najodpowiedniejszy moment, ponieważ Cole nabroił w ostatnim czasie i sporo pisze się o jego możliwym odejściu ze Stamford Bridge.

Babel chce zostać w Liverpoolu

Od początku sezonu głośno jest o Ryanie Babelu. Holender nie był zadowolony z roli rezerwowego. Ostatnio jednak Rafael Benitez częściej korzysta z usług czarnoskórego skrzydłowego.

W sześciu meczach Babel zagrał w czterech od pierwszej minuty. W poniedziałek udokumentował swoją dobrą formą strzeleniem bramki Portsmouth. - Zawsze byłem szczęśliwy w Liverpoolu. Czuję się silniejszy. Mogę być jeszcze lepszy. Kiedy się siedzi na ławce, to czuje się frustracje - każdy piłkarz tak ma, nie tylko ja. Chcę jednak zostać w Liverpoolu - przyznał Babel.

Tottenham coraz bliżej brazylijskiej gwiazdy

Pod koniec tygodnia Tottenham Hotspur ma sfinalizować transfer Sandro z Internacionalu. 21-latek, uważany za spory talent w Brazylii, ma kosztować klub z White Hart Lane blisko 6,5 miliona funtów.

Koguty wykazują dużą cierpliwość, ponieważ starają się pozyskać go od lata 2009 roku. Bardzo blisko tego byli już w styczniu, ale ostatecznie Sandro nie trafił do Tottenhamu. Londyńczycy są już o krok od finalizacji umowy i Brazylijczyk trafiłby na Wyspy Brytyjskie 1 lipca.

Były menedżer Man City nie chce do Hull

Jak informuje Daily Mail, Mark Hughes odrzucił propozycję Hull City. Tygrysy szukają nowego menedżera po tym jak w poniedziałek zwolnili z tej funkcji Phila Browna. Jednak prezes Hull Adam Pearson ma nadzieję, że Walijczyk zmieni zdanie, gdy spotka się z nim twarzą w twarz.

Innymi kandydatami są: Iain Dowie, Paul Jewell oraz menedżer Doncaster Rovers Sean O'Driscoll. W wyścigu nie bierze udział Alan Curbishley.

Kto za Beckhama?

Wiadomo już, że David Beckham nie zagra na mistrzostwach świata w RPA. W reprezentacji Anglii zwolniło się zatem miejsce na prawej stronie pomocy. Kto go zajmie?

Według Daily Mail duże szanse mają na to: James Milner, Ashley Young lub Stewart Downing. Co ciekawe, wszyscy są zawodnikami Aston Villi. Fabio Capello, selekcjoner Synów Albionu, ma jeszcze sporo czasu na końcowe decyzje.

Chris Samba: Możemy wygrać z Chelsea

W niedzielę na Ewood Park dojdzie do meczu Blackburn Rovers z Chelsea Londyn. The Blues będą po spotkaniu z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów, a Blackburn wszystkie siły szykuje na Chelsea.

- Presja będzie na Chelsea, a nie na nas. Oczywiście, że możemy ten mecz wygrać, bo dlaczego by nie? Wiemy, iż Chelsea, Man Utd i Arsenal walczą o tytuł. Jednak my chcemy pokazać się z dobrej strony - powiedział Chris Samba, piłkarz Blackburn Rovers. Na swoim stadionie Rovers przegrali tylko dwa ligowe spotkania.

Bassong przekonany o czwarty miejscu dla Tottenhamu

Obrońca Tottenhamu Hotspur Sebastian Bassong przyznał, że jest przekonany o tym, iż Koguty zajmą czwarte miejsce w Premier League na koniec sezonu. Póki co Tottenham jest na najlepszej drodze, aby zająć tę pozycję. Ma punkt przewagi nad kolejnym zespołem - Liverpoolem - i jeden zaległy mecz do rozegrania.

- Myślę, że sprostamy Lidze Mistrzów. Naszym kluczem może być Roman Pawluczenko, ale każdy inny zawodnik - powiedział Bassong.

Nowy sponsor The Championship

Cola-cola nie będzie już sponsorem The Championship. Wraz z końcem sezonu umowa między obiema stronami wygaśnie i nie zostanie przedłużona. Nie oznacza to jednak wakatu, gdyż firma npower zastąpi Coca-colę.

Trzyletnia umowa zagwarantuje klubom z The Championship kwotę siedmiu milionów funtów na rok. Będzie jednak ona do podziału na 24 zespoły.

Komentarze (0)