Stan większości stadionów piłkarskich w II lidze pozostawia sporo do życzenia. Jedynie kluby z Sosnowca oraz Bydgoszczy mogą się pochwalić obiektami na miarę ekstraklasy. Teraz podobnie ma być w Tychach, gdzie za kilkanaście miesięcy powstanie całkowicie nowa struktura. - Jestem pod ogromnym wrażeniem obiektu. To będzie piękny i funkcjonalny stadion spełniający wszystkie nasze wymagania. W projekcie może dojść do kilku zmian, jednak mam nadzieję, że będą one tylko kosmetyczne - mówi na oficjalnej stronie klubu prezes Piotr Jachym.
Nowy stadion będzie mógł pomieścić dziewiętnaście tysięcy widzów i będzie całkowicie zadaszony. Sam projekt kosztował blisko 1,8 miliona złotych. Teraz władze miasta będą musiały w formie przetargu wyłonić firmę, która zrealizuje całe przedsięwzięcie. Prawdopodobnie potrwa to kilka miesięcy. Obecnie został przedstawiony wykonawca projektu, a będzie nim firma Pebro-Projekt z Krakowa. Teraz szefowie spółki mają sześć miesięcy na przygotowanie odpowiedniego projektu budowlanego.
Jeśli dojdzie do przebudowy, zespół GKS swoje ligowe spotkania będzie musiał prawdopodobnie rozgrywać na obcym boisku. Co na to prezes? - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to miasto po otrzymaniu projektu budowlanego ogłosi przetarg na wykonawcę stadionu i budowa będzie mogła ruszyć. Jeśli się tak stanie, GKS Tychy prawdopodobnie będzie musiał rozgrywać mecze w innym mieście, ale w myśl zasady "cel uświęca środki" zaakceptujemy to, mając świadomość, że powrót do domu będzie niesamowitym przeżyciem - podkreślił Jachym.