Cracovia zdziesiątkowana na mecz z Koroną

Po meczach z Legią Warszawa i Lechem Poznań wydawało się, że największym problemem Cracovii przed spotkaniem z Koroną Kielce będzie ustawienie defensywy. Tymczasem w mijającym tygodniu całkowicie rozsypała się ofensywa krakowian.

W tym artykule dowiesz się o:

- Mecz z Korona jest szczególny, ponieważ mamy straty kadrowe. Po meczu z Lechem wydawało się, że wracamy zdrowi, a on kosztował nas pięć urazów - mówi opiekun Cracovii, Orest Lenczyk, który w sobotnim meczu nie będzie mógł skorzystać z Aleksandru Suworowa i Mariusza Sachy. -Pod dużym znakiem zapytania stanął występ Arka Barana, Marcina Cabaja i Dariusza Pawlusińskiego. Nie wiadomo, czy już gotowy do gry będzie Michał Goliński - dodał doświadczony szkoleniowiec. Wszyscy kontuzjowani gracze oprócz Golińskiego, urazów nabawili się w czasie ostatniego meczu Cracovii z Lechem Poznań. - Większość tych urazów wynika z tego, jaka była płyta przy Bułgarskiej w Poznaniu - tłumaczy Lenczyk.

Najgorzej wygląda sprawa z Suworowem i Sachą: - Obydwaj mieli po Poznaniu urazy, ale wydawało się, że jest to na tyle niegroźne, że oczekiwaliśmy, że przez te kilka dni będziemy mogli ich zaleczyć. Wykonano wczoraj wieczorem USG, które pokazały, że ci zawodnicy nie powinni grać w sobotę, żeby ich nie stracić na dłuższy okres. Mołdawianin narzeka na kontuzję mięśnia dwugłowego, a najlepszy w tym sezonie strzelec Cracovii cierpi na powrót kontuzji, która dolegała mu jeszcze w czasie gry w Podbeskidziu Bielsko-Biała.

Nie wiadomo także, kto w sobotę na Suchych Stawach stanie między słupkami bramki Pasów, chociaż w tym przypadku Orest Lenczyk nie jest zbytnio zmartwiony: - Nie ukrywam, że w dobrej dyspozycji jest Merda.

Karę za nadmiar żółtych kartek odcierpiał już Łukasz Mierzejewski, który wróci na prawą stronę defensywy.

Komentarze (0)