Znicz chce grać w Orange Ekstraklasie!

Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek o mistrzostwo drugiej ligi, beniaminek, zespół Znicza Pruszków zajmuje drugie, premiowane awansem miejsce w tabeli. Pruszkowianie zapowiadają walkę o Orange Ekstraklasę, takiego samego zdania jest Zarząd Klubu. Znicz nad trzecim w tabeli Piastem Gliwice ma trzy punkty przewagi.

Znicz Pruszków to absolutna rewelacja ligi. Pruszkowianie wygrywają z kim chcą i jak chcą. Kadrę zespołu w głównej mierze stanowią młodzi zawodnicy, którzy w każdym meczu wspinają się szczyty własnych możliwości i umiejętności. Absolutną gwiazdą Znicza jest Robert Lewandowski. Piłkarz urodził się w 1988 roku. Napastnik pruszkowian jest najlepszym snajperem ligi, na swoim koncie ma już 20 bramek i jest na najlepszej drodze do wywalczenia korony króla strzelców.

W ostatnich dniach pojawiały się głosy, że jeżeli Znicz Pruszków wywalczy awans, to nie będzie go stać na grę w Orange Ekstraklasie i pruszkowianie swoje miejsce będą chcieli odsprzedać. Wiele mówi się także o odejściu Lewandowskiego, którym interesuje się wiele klubów. Na pogłoski o ewentualnej odsprzedaży miejsca szybko zareagował Zarząd Klubu, który wydał specjalne oświadczenie. Oto jego treść: - W związku z ostatnimi doniesieniami prasowymi Zarząd Miejskiego Klubu Sportowego Znicz Pruszków pragnie z całą stanowczością poinformować wszystkich sponsorów, piłkarzy i kibiców, że nie ma, nigdy nie było i nie będzie tematu odsprzedania miejsca w przypadku ewentualnego awansu naszego zespołu do Orange Ekstraklasy. MKS Znicz informuje, że żadna taka propozycja nigdy nie wpłynęła do klubu. Pragniemy również zapewnić, że nawet gdyby się pojawiła, nie byłaby rozważana. Wszyscy w klubie skupiamy się teraz na jednym celu - awansie do ekstraklasy. Gra w elicie to marzenie wszystkich nas. A marzeń się przecież nie sprzedaje.

Jak więc pokazuje powyższe oświadczenie pruszkowianie do ostatniej kolejki będą walczyć o awans. Wywalczenie gry w Orange Ekstraklasie byłoby niezwykłym wydarzeniem dla zespołu z Mazowsza. Być może po tym ewentualnym sukcesie Pruszków przestałby być kojarzony jako "stolica polskiej mafii". Patrząc na kalendarz rozgrywek, który pozostał do końca Znicz ma realne szanse na awans.

Komentarze (0)