Transferowy hit 2010 został już dokonany?

- Chciałbym wygrać Ligę Mistrzów, ale nasza drużyna nie jest tak klasowa jak inne zespoły. Nie możemy konkurować z Barceloną, Realem Madryt, Arsenalem czy Interem - powiedział dla Bilda Ribery. Jak podaje ran.de i lequipe.fr, jego słowa nie są czystą kurtuazją. Reprezentant Francji po zakończeniu sezonu zostanie zawodnikiem Królewskich.

Przed rozpoczęciem obecnego sezonu Arjen Robben został sprzedany przez Real do Bayernu za 25 mln dolarów. Według ran.de kwota ta nigdy nie wpłynęła na konto Realu i nigdy nie wpłynie. To do Monachium ma za pół roku trafić jeszcze 30 mln dolarów, a w zamian Real będzie miał do dyspozycji Ribery'ego.

W połowie grudnia menedżer Bayernu Uli Hoeness niemal domagał się na łamach prasy, żeby Ribery określił się do końca wiosny 2010, czy wiąże swoją przyszłość z bawarskim klubem i jest gotów przedłużyć kontrakt. - W 2011 roku Ribery będzie mógł odejść na zasadzie prawa Bosmana i Bayern nie będzie mógł na nim zarobić. Jeżeli na wiosnę nie przedłuży kontraktu, to nie widzę sensu, żeby trzymać go w Bayernie - ogłosił Hoeness. Jeszcze w styczniu ten sam Hoeness mówił otwarcie w wywiadach, że Ribery jest wart nawet 150 mln euro.

- Niczego nie podpisałem. Nie ma żadnego przedwstępnego kontraktu z Realem Madryt. Do końca sezonu muszę jednak wiedzieć, czy zostaję w Monachium, czy odchodzę. Nie ukrywam, że bardzo chciałbym wygrać Ligę Mistrzów, ale Bayern nie ma na chwilę obecną takich umiejętności, by cel ten osiągnąć - przyznał Ribery.

Franck Ribery przeszedł do Bayernu Monachium z Olympique Marsylia w 2007 roku.

Komentarze (0)