108 
Piątkowy mecz z Litwą (1:0) obnażył pomysł na grę naszej reprezentacji. Bez Nicoli Zalewskiego na skrzydle drużyna Michała Probierza nie potrafiła zrobić przewagi, stworzyć akcji, która mogłaby przynieść gola. Nagle okazało się, że bez jednego zawodnika nie istnieje ofensywa zespołu. Dopiero wejście na boisko Mateusza Bogusza i Jakuba Kamińskiego rozruszało kadrę narodową.
Reprezentacja potrzebuje zmian i obecność tych dwóch zawodników w poniedziałkowym meczu z Maltą jest wręcz obowiązkowa. Bogusza i Kamińskiego cechowała przede wszystkim gra do przodu. To oni zapoczątkowali akcję, po której Robert Lewandowski strzelił jedynego gola. Kamiński jako jeden z nielicznych zawodników kadry złamał schemat, minął przeciwnika, zbiegł do środka pola karnego i to dało mu asystę.
Reprezentacja potrzebuje przede wszystkim impulsu w ofensywie, także w ataku. Karol Świderski przeszedł obok spotkania z Litwą i nie był zagrożeniem dla bramkarza rywali. Dobrą zmianę dał natomiast Krzysztof Piątek, który jest w dużo lepszej formie strzeleckiej niż Świderski. Napastnik Basaksehiru jest wiceliderem klasyfikacji strzelców ligi tureckiej, z kolei Świderski zdobył dla Panathinaikosu tylko dwa gole w tym roku (w dziesięciu meczach).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!
Szykuje się także zmiana w defensywie reprezentacji. Paweł Dawidowicz będzie dostępny do gry po urazie i niemal pewne jest, że od razu znajdzie się w wyjściowym składzie. Z Litwą jedynie Jan Bednarek zaprezentował się pewnie, natomiast występ Kamila Piątkowskiego i Jakuba Kiwiora pozostawia wiele do życzenia. Zwłaszcza piłkarz Arsenalu zagrał bardzo mizernie na tle Litwy i to najpewniej Kiwior obejrzy poniedziałkowe spotkanie z ławki rezerwowych.
W pierwszym składzie zobaczymy także Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski narzekał na uraz mięśniowy i nie wiadomo było, czy zdąży zregenerować się do meczu z Maltą. Jak sam przyznał w wywiadzie - z bólem zmaga się od trzech spotkań w Barcelonie. Według informacji ze sztabu kadry, Lewandowski ma być jednak gotowy do występu od pierwszej minuty.
Tylko bramka reprezentacji Polski nie wymaga zmian, tam pewne miejsce ma Łukasz Skorupski - jeden z bohaterów spotkania z Litwą. Bramkarz Bolonii zatrzymał strzał rywala z kilku metrów w końcówce meczu i utrzymał drużynę w grze o wygraną.
W kadrze na mecz z Maltą nie znalazł się Mateusz Skrzypczak z Jagiellonii Białystok. Bartosz Mrozek, czwarty bramkarz zespołu, jedynie trenuje z reprezentacją na zgrupowaniach.
Mecz Polska - Malta odbędzie się w poniedziałek 24 marca o godzinie 20.45.
Przewidywany skład:
Polska: Łukasz Skorupski - Kamil Piątkowski, Jan Bednarek, Paweł Dawidowicz - Matty Cash, Mateusz Bogusz, Sebastian Szymański, Jakub Moder, Jakub Kamiński - Krzysztof Piątek, Robert Lewandowski.
